Sznaucery w Potrzebie
Kropeczka po kolejnych konsultacjach neurologicznych - mamy już większą jasność i nie będziemy się spieszyć z ogromnie ryzykowną operacją na mózgu - nie będziemy eksperymentować na niej. Kropka nie cierpi, nie ma zwiększonego ciśnienia w główce, nie ma padaczki, więc może żyć tak jak do tej pory. Niestety wciąż zmagamy się z bakterią e.coli w zatokach, niedługo kolejny wymaz - trzeba to wyleczyć, a jest to bardzo trudne. Kropeczka ma nawracający katar i kaszel.
Kropcia żyje, ma się dobrze, nie jest i nigdy nie będzie normalnym psem - wreszcie mądry lekarz wyjaśnił mi, że nawet jakbyśmy "odpompowali" ten płyn z jej główki, to w jego miejsce nie odrośnie mózg - ten mózg się po prostu nie rozwinął, to wada wrodzona i Kropelka nigdy nie będzie widzieć, słyszeć. Rozpoznaje nas po zapachu, cieszy się do nas, bawi się, ale już np nie może nauczyć się zachowania czystości - załatwia się tam gdzie jej się zachce. Teraz celem jest pozbycie się bakterii z zatok, nie wybiegamy dalej w przyszłość
Anonimowy Darczyńca
dla Kropeczki:) serce mi krwawi jak patrzę na to biedne stworzenie
Sznaucery w Potrzebie - Organizator zbiórki
Walczymy o maleństwo - ona się czuje dobrze, cały czas leczymy kater jeszcze. Apetyt ma, bawi się - musi być dobrze :)
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj sie Malenka
Marta Hoffmann
Kropeczko trzymaj się! ❤🐶
Marek Jędrzejczak
Kropeczko dasz radę.
Karol
;)