To co ostatnio spotyka koty w Kętrzynie coraz bardziej nas niepokoi. Najpierw koteczka brutalnie pobita, a teraz roczny kocurek z krwiakiem w brzuchu wielkości dłoni, po najprawdopodobniej kopnięciu.
Ludzie opanujcie się, co wam te niewinne istoty złego zrobiły? Staramy się ze wszystkich sił ograniczyć rozmnażanie kotów w Kętrzynie, aby nikomu nie przeszkadzały, bardzo dużo kastrujemy, w porównaniu do ubiegłych lat populacja kotów dzięki naszym działaniom nie zwiększa tak jak to było kiedyś, a mimo to ciagle znajdą się jakieś bestie, które się nad nimi pastwią. Jak można kopnąć niewielkiego kota? Czy tak mało w ludziach empatii. Przecież po takim urazie kot naprawdę cierpi. Ponoszą nas już emocje bo nie możemy przeboleć, że w naszym mieście takie historie mają miejsce.
A teraz wracając do kocurka, na leczenie którego potrzebujemy kolejnych funduszy.Wczorajszy wieczór i kolejne zgłoszenie: kot który prawdopodobnie potrącony, lecznice już pozamykane, ale udało się aby kocurek został przyjęty. Roczny bezdomniak został zbadany i okazuje się że jednak nie został potrącony Okazało się że kotek jest cały opuchnięty i ma ogromnego krwiaka w brzuchu, uraz po prawdopodobnie kopnięciu, bo na pewno nie po potrąceniu. Obolały nie chce jeść. Kocurek zabezpieczony pod opieką weterynaryjną czeka na operację.
I kolejne kosztami dochodzą, ale w tym wszystkim najgorsze jest to, że ta żywa istota niewyobrażalnie cierpi, a ta kanalia która do tego doprowadziła czuje się świetnie w swoim przytulnym domku. Pomóżcie nam pokryć koszta leczenia kocurka, bo serce pęka widzieć jak cierpi.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Maciej. P
Proszę bardzo :D /oliwier jest wpłacone :)
Anonimowy Darczyńca
Niech mu / jej noga uschnie :(