Drodzy Przyjaciele!
23. września zakończyłam trzymiesięczny pobyt w szpitalu dziennym, bardzo trudny i burzliwy. Niektórzy z Was modlili się o mnie i wiedzą, jak często były te modlitwy konieczne, I jak bardzo pomogły. W czwartek kolejnego dnia poszłam zapisać się na kolejną terapię ze stabilizacji emocji, a w piątek poważnie zachorowała moja droga Mama. Wieczorem przyjechało pogotowie, od rana Mama mdlała. Lekarz zdiagnozował migotanie serca. Od tego czasu cały czas opiekuję się moją Mamą, która jest tak słaba, że krótkie stanie w pozycji wyprostowanej powoduje u niej zadyszkę. Męczą ją telefony i głośniejsze rozmowy. W tym momencie przejęłam jej liczne obowiązki i prowadzenie gospodarstwa. Jest mi bardzo ciężko, także z chorobą, na którą się stale leczę oraz kardiologiczną, którą mam genetycznie. Mamę czekają liczne konsultacje lekarskie, trzeba wykupić lekarstwa i środki medyczne. Podobne wizyty lekarskie muszę odbyć również ja. Jakkolwiek wierzę w Boże zaopatrzenie w tej kryzysowej sytuacji, chciałabym zwrócić się do Was z gorącą prośbą o wsparcie finansowe. Każda wpłata będzie ważna, liczy się nawet najmniejsza pomoc, na najdrobniejsze konieczne wydatki... Tym, którzy zdecydują się na udzielenie takiej pomocy mojej Rodzinie - z serca dziękuję!! Hania.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!