Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Wracamy z kolejnymi zwierzaki 💪
Dziękujemy za każdą pomoc!
Dzięki Wam możemy działać 💛💙🇺🇦
EDIT [08.03.2022: 06:00]
Wracamy z kolejnymi zwierzaki 💪
Dziękujemy za każdą pomoc!
Dzięki Wam możemy działać 💙💛🇺🇦
EDIT [07.03.2022: 01:00]
Trwa zabezpieczanie zwierzaków
EDIT [07.03.2022: 00:10]
Do schroniska dojechały 24 psy i kot.
Wcześniej, około godziny 22:00 przyjęliśmy 7 kotów, dodatkowo 7 kolejnych trafiło do domów tymczasowych.
EDIT [05.03.2022; 22:00]
Kolejny pies z nami💪
EDIT [05.03.2022; 21:20]
Pierwszy psiak jest już z nami. Ma złamaną łapę. Zostanie przetransportowany do Krakowa i następnie do lecznicy, która udzieli mu pomocy. Będziemy na bieżąco informować o jego stanie zdrowia. Dziękujemy za wsparcie!
🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦🇺🇦
Kochani! Właśnie organizujemy nagły i pilny transport 30-tu psiaków (jednak niedługo może być ich znaczenie więcej❗️), które już czekają na granicy, do krakowskiego schroniska. A to nie koniec, wiele psów i kotów jest w drodze do nas, jeszcze na terenie Ukrainy. Większość z nich niestety nie może trafić do domów tymczasowych - to psy, które były bezdomne i schorowane. Jeden z psiaków został ogłuszony przez wybuch bomby. Kolejny ma złamaną łapę. Zanim trafią pod Waszą opiekę w nowych domach, muszą zostać poddane intensywnej opiece weterynaryjnej i behawioralnej w schronisku. Wymagana jest specjalistyczna opieka i niestety dodatkowe koszty. Dlaczego❓️
SPROSTOWANIE dot. fragmentu: "Nie wiem czy wiecie, ale jeden pso/koto miesiąc zwierzaka spoza gminy w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie to ok. 1000 zł, które KTOZ płaci Urzędowi Miasta Krakowa.":
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami pokrywa koszty utrzymania zwierząt spoza gminy Kraków w całości ze środków własnych uzyskanych w ramach prowadzonej działalności statutowej. Podana wcześniej kwota utrzymania jednego zwierzęcia nie jest zyskiem Urzędu Miasta Krakowa, a uzupełnia koszty prowadzenia Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie. Miasto udostępnia Schronisko na potrzeby okresowego przetrzymywania zwierząt. W roku 2021 dofinansowanie do potrzeb Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie przez KTOZ wyniosło 738 250,98 zł.
Nie wiem czy wiecie, ale jeden pso/koto miesiąc zwierzaka spoza gminy w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie to ok. 1000 zł, które KTOZ płaci Urzędowi Miasta Krakowa.
Pieniądze, którymi do tej pory nas wsparliście, topnieją w zastraszającym tempie - przekazaliśmy darowizny dla schronisk w Ukrainie, zakupiliśmy klatki kennelowe, transportery i leki, czipy, paszę dla koni oraz hektolitry benzyny żeby móc być na miejscu i pomagać, a teraz chcemy zaopiekować się zwierzakami tutaj na miejscu❗️Teraz otwieramy dedykowaną zbiórkę na wspomniany cel, wesprzyjcie go, żebyśmy mogli przyjąć do siebie jak najwięcej zwierząt uratowanych od wojny❗️
Link do zbiórki ogólnej: https://pomagam.pl/zwierzakiukrainy
Wracamy z kolejnymi zwierzaki 💪
Dziękujemy za każdą pomoc!
Dzięki Wam możemy działać 💛💙🇺🇦
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
UWAGA! PROSZĘ PRZECZYTAJ, NIE PEŁNOSPRAWNY PAN, ŻYJĄCY W SKRAJNEJ BIEDZIE STARA SIĘ URATOWAĆ SWOJEGO CHOREGO PSIEGO PRZYJACIELA. PAN ROBERT WOLI KUPIĆ ZWIERZAKOM JEDZENIE NIŻ DLA SIEBIE A TERAZ NIE MA NA LECZENIE SWOJEGO PUPILA. PROSZĘ O KAŻDĄ ZŁOTÓWKE NA RATOWANIE ZEUSA. https://zbieram.pl/x89f7gv
tomasz chic cipacz
pozdro dla dobrych ludzi
Alan Norman
We are pleased to help and want to try help with all the Ukrainian work you are doing. Thank You and good luck x
Anonimowy Darczyńca
MAM NA IMIĘ BARTŁOMIEJ, ODKĄD MOJA ŻONA UMARŁA ROK TEMU UMARŁA NA RAKA MIESZKAM Z UKOCHANĄ KOTKĄ MOJEJ ŻONY. W STYCZNIU U KOTKI WYKRYTO RAKA. W ŚWIĘTA SKOŃCZĄ SIĘ NAM LEKI, NIE MAM NA BADANIA, MUSIMY ZROBIĆ KOLEJNE BADANIA. BŁAGAM O KAŻDĄ ZŁOTÓWKE. ZOSTAŁA MI JUŻ TYLKO KOTKA. https://www.pomagamyzwierzakom.pl/b5kurlp7c9
Anonimowy Darczyńca
MÓJ CZESIU UMIERA NA RAKA. A JA NIE MAM ZA CO GO LECZYĆ. PRZEZE MNIE ZAMIAST CIESZYĆ SIĘ DALEJ ŻYCIEM ODEJDZIE W MĘCZARNIACH. PROSZĘ POMÓŻCIE. https://www.pomagamyzwierzakom.pl/ce868mhpr5