Monika Swicarz
Edit 2:
Pierwsza wizyta z Laleczką u lekarza weterynarii odbyła się 29 września 2024 r, gdy zobaczyłam na zdjęciu oko Lali, po przejęciu jej przez Asię z Fundacji. „Aśka” natychmiast udała się z małą po pomoc medyczną. Już wtedy lekarz weterynarii Marcin Skonieczny sugerował, że kotka nie będzie widziała na prawe oko. Zlecił aplikowanie odpowiednich leków, celem stabilizacji oka. My jak to my, stare Kociary szukałyśmy jednak potwierdzenia tej diagnozy, bowiem nadzieja umiera ostatnia… Diagnoza postawiona przez lekarza weterynarii Dorotę Florysiak wskazywała, zgodnie z opisem, zamieszczonym poniżej, na uszkodzenie rogówki. Lekarka tłumaczyła zawile, ale na moje pytanie, czy kotka coś widzi, odpowiedziała, że tak jakby „szyba była ubrudzona błotem”, czyli nie widzi.
Umówiłyśmy jeszcze jedną wizytę u lekarza weterynarii Karoliny Witek, wciąż wierząc, że może jednak jest ratunek dla oka Lali. Lekarka stwierdziła, obszerny wrzód rogówki oka prawego, a ponadto, że stan stan oka jest ciężki, że podejmie próbę ratowania oko farmakologicznie, ale szanse na widzenie przez Laleczkę prawym okiem są nikłe. Podana była nawet surowica, ale leczenie nie przynosiło efektu, stan się nie zmieniał.
Dlatego po wszystkich wizytach wróciliśmy pokornie do doktora Marcina Skoniecznego. Doktor Marcin w rozmowie ustnej potwierdził, że kotka nie będzie już widzieć, że nerw jest uszkodzony w oku i zlecił terapię farmakologiczną, dzięki której wrzód rogówki zostanie zaleczony a gałka oczna nie będzie musiała zostać usunięta. Laleczka pięknie zareagowała. Przedstawiamy najnowsze zdjęcia jej oczka. Lala czuje się dobrze, ale my wiemy, że jej szanse adopcyjne są bardzo małe. No bo kto chce ślepego kota… Tylko Kociary i Kociarze ale Ci maja domy pełne zwierząt ….
Ech życie… Ale oczywiście nie poddajemy się…i wytrwale będziemy szukać domu koteczce. Może wpłacając grosik, ktoś zakocha się w Laleczce! Ciężko znieść myśl, że kotka urodziła się zdrowa i tak zniszczyła jej oczko nieodpowiedzialna osoba, ale cóż… tego już nie cofniemy. Liczy się przyszłość i stabilizacja oczka Lali. Wpłacajcie proszę. Jest ciężko. Aśka ma w domu tymczasowym 7 kotów. Ma też własnych 11 i cztery psy. Pamiętajcie o nas. Błagamy.