Cześć! Mam na imię Gabi, razem ze znajomymi byliśmy w czerwcu tego roku na wakacjach w Gruzji. Bardzo nas poruszył widok bezdomnych zwierzaków, a w szczególności malutkich szczeniąt oraz kociąt... 🥺
Łatka (bo tak ją nazywaliśmy) dosłownie wbiegła nam pod nogi podczas wieczornego joggingu. Od razu wręcz wskakiwała na ręce, była żywa, pełna energii... i zupełnie sama.
Około 3 miesięczny maluch bez mamy, rodzeństwa, właściciela... Zrobiło się już ciemno a Łatka podążała za nami krok w krok, uznaliśmy że zabierzemy ją na noc i rano zobaczymy co robić dalej.
Po przeszukaniu internetu, pisaniu do wielu fundacji i organizacji na rzecz zwierząt okazało się, że:
-Problem bezdomności w Gruzji dotyczy prawie MILIONA psów
- w Gruzji NIE MA żadnego schroniska dla zwierząt
- nikt nie chce adoptować kolejnych zwierząt, bo albo już ma albo ich nie lubi (psy w Gruzji są często traktowane jako szkodniki)
- fundacje mają przepełnione domy tymczasowe i nikt jej nie weźmie
-transport zwierzęcia do Polski to bardzo długi i kosztowny proces.
Dlatego zwracam się do was z prośbą!
Aby nasza Łacia mogła znaleźć kochający dom w Polsce musimy zebrać niemałą sumę, bo aż 530 euro. Psiak potrzebuje szczepień, badań oraz transportu z Gruzji do Polski. Jeżeli nie uda nam się zebrać tej sumy to to psie dziecko będzie musiało wrócić na ulicę! 🥺 💔
Aktualnie psiak znajduje się w dobrych rękach - ma dom tymczasowy w Batumi, z którym jestem w stałym kontakcie. Niestety, nie może tam zostać długo...
Jak Łatka tylko dotrze do Polski będzie też jej potrzebny stały domek pełen miłości 🏡💕 w Polsce na pewno ma na to o wiele większe szanse!
Dlatego drodzy znajomi i nieznajomi w was jest nadzieja! Pomóżmy jej wspólnie! 🐶❤
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!