Krzysiek Ferfecki
Nasz Maluszek odszedł [*]
Ignaś do tej pory był bardzo żywym, wesołym i ufnym rocznym kociakiem. Od początku pobytu u nas podatnym jednak na różne urazy. Od złamanego pazurka po uraz łapki czy ogonka. Nasz kochany pechowiec często gościł w gabinecie weterynaryjnym, co nie ugasiło w nim żądzy przygód.
Ostatnia z jego przygód skończyła się jednak znacznie poważniej… 27 maja 2020 r. nasz Ignaś uciekł i wrócił do domu ranny. Na własnych łapkach, ale bardzo słaby. Miał duże problemy z oddechem. Natychmiast zabraliśmy go do weterynarza, który stwierdził pęknięcie przepony. Natychmiast wysłał Ignasia na pilna operację ratującą życie do kliniki w Orzeszu. W chwili przyjęcia jego tętno było już nitkowate, ciśnienie bardzo niskie, a temperatura jego ciałka wskazywała na znaczną hipotermie. Operacja Ignasia trwała kilka godzin i wymagała zaangażowania 6 osób. Ku naszej radości Ignaś przeżył zabieg mimo bardzo ciężkiego stanu. Tutaj jednak zaczęły się schody.
Stan naszego kotka jest w dalszym ciągu bardzo poważny. Jego przepona pęknięta była w 2 miejscach i wszystkie narządy jamy brzusznej łącznie z wątroba znalazły się w klatce piersiowej. Ignaś od 2 dni oddycha samodzielnie, jednak nadal wymaga pobytu w inkubatorze cieplnym. Co gorsza, w wyniku urazu, którego doznał, pojawiła się u niego żółtaczka, która wskazuje na poważny uraz wątroby. Ignaś nie je i nie pije, co wiąże się z koniecznością długoterminowego leczenia w klinice. Zdaniem lekarza Ignaś nadal ma szanse i wolę walki o życie. My też - to jednak nie wystarczy.
Koszty operacji i dotychczasowego leczenia, które już pokryliśmy wyniosły niespełna 3100,00 zł. Sytuacja finansowa w znacznym stopniu ogranicza nasze chęci i walkę o życie Ignasia. Stanowi barierę, którą trudno nam przeskoczyć. Prosimy więc Państwa o pomoc i wsparcie dla naszego Wojownika. Każda wpłacona złotówka to cząstka potrzebna na następną dobową hospitalizacje (249 zł/doba) i leki wspierające wątrobę Ignasia. Wierzymy, że po batalii, jaką już stoczył, zasługuje na długie lata kociego życia i wiele przygód. Z całego serca prosimy o możliwe wsparcie finansowe i dziękujemy za te już okazane.
Poniżej okazuję opisy badań i zdjęcia rentgenowskie oraz paragony, potwierdzające koszty, które już ponieśliśmy.
Nasz Maluszek odszedł [*]
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!