Już nie najmłodszy, niechciany, znaleziony na ulicy... Przez ponad miesiąc szukano jego domu, ogłoszeń i udostępnień było wiele, jednak nikt nie zgłosił się po psiaka.
Trafił do miejsca, gdzie nie będzie dla niego zagrożenia i nie przejedzie go samochód, czy też nie wykończy się z braku jedzenia czy picia. Jednak to miejsce nie jest tym, w którym powinien być psiak, zwłaszcza starszy. Chłopak nie ma nawet imienia, ma swój kawałek kojca i budę - tylko tyle, kiedy on kocha człowieka i uwielbia z nim przebywać.
Na szczęście znalazłyśmy dla niego miejsce, gdzie dostanie ogrom miłości i opiekę - nasz DT :)
Niestety pech chciał, że przy wschodniej granicy nie ma szans na dt i na pomoc, więc musimy przewieźć chłopaka praktycznie pod zachodnią granicę :(
Nie łatwo jest znaleźć transport na taką trasę, jednak jedna osoba podjęła się wyzwania i przemierzy wiele kilometrów, by pomóc psiakowi, wydostać go z kojca i ulokować w naszym DT.
Przed nami wiele kosztów związanych z nowym podopiecznym, więc chciałybyśmy prosić o wsparcie w opłaceniu transportu.
Dziewczyna startuje z Warszawy i będzie jechała trasą:
Warszawa - Chełm
Chełm - Lubin
Lubin - Warszawa
To kawał drogi, ale jedyna szansa na to, by psiak jak najszybciej wyszedł zza krat.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!