Zbiórka Zbiórka na pomoc rodziny - zdjęcie główne

Zbiórka na pomoc rodziny

24 078 zł  z 300 000 zł (Cel)
Wpłaciło 281 osób
Krystian Szymaniewicz - awatar

Krystian Szymaniewicz

Organizator zbiórki

Zbiórka na pomoc rodziny z powodu odejścia Męża i Ojca nowonarodzonego  dziecka.

 

Nawet najmniejsza pomoc jest ważniejsza, niż największe współczucie".

Bardzo proszę o wsparcie finansowe dla Moniki i jej dziecka Maksymiliana  który się urodził 10 grudnia 2021 a w  dniu 14.12.21 zmarł jego tato, nasz przyjaciel Paweł dosłownie jednego dnia, wyszedł z domu by wybrać swojego Syna i Żonę ze szpitala by zabrać świeżo „upieczoną mamę” do domu lecz się dowiedział że tego dnia jeszcze nie wyjdą ze szpitala jego bliscy że dopiero za kilka dni, nie zrozumiemy do końca dlaczego tak się przejął tą wiadomością i po chwili Paweł zasłab a kilka godzin potem umarł w szpitalu doznając wylewu.   Małżonkowie byli zawsze skromni i nigdy nie chcieli ,,przepychać się na siłę przez życie". Po prostu wspaniali, wyciszeni ludzie, jakich coraz mniej spotykamy w obecnych czasach.

Paweł!!  Kim był Paweł?? Dla jednych może całkiem obcym człowiek nie znany, ale dla innych był wszystkim.!!! Był przyjacielem, bratem, kolegą znajomym, kuzynem, ojcem, mężem, synem, wnukiem, itd…. Można by wymieniać bez końca a Kim był dla Ciebie?

Powiem w skrócie, kim był dla mnie!!!

Nie jest mi łatwo pisać te słowa, wszak spędziliśmy razem pół wieku. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. Na kuchni próbowałem być poważnym i odpowiedzialnym. Miałem w końcu zostać jego szefem kuchni, ale im bardziej się starałem być poważnym tego dnia tym większego banana na twarzy miał Paweł. Paweł był tak ciepłą osobą i tak promieniowało od niego dobrocią, że nawet, gdy dochodziło do tak zwanej spiny to zawsze wymiękłem i zawsze wspólne zapalenie papierosa godziło wszystko.... dziś zastanawiam się, czy to był przypadek.

Paweł był człowiekiem ogromnej dobroci, o wielkim sercu dla ludzi. Nigdy nie szczędził miłości naszym bliskich, znajomych czy też, mnie. Wszystkich mierzył jedna miarą, miarą dobroci. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy, nigdy nie zabrakło mu czasu dla drugiej osoby. Jestem zaszczyconym że mogłem..mieć takiego przyjaciela  i bratnią mi duszę, pasjonata do gotowania zaangażowanym we wszystkie sprawy które dotyczyły tworzenia naszych restauracji dzięki niemu mogę śmiało powiedzieć że nie był tylko kucharzem ale i współtwórcą wszystkich naszych lokali Z pewnością dobrze wspominać też Pawła będą współpracownicy. Wszak pracy, która była jego pasją i zakładowi, który był jego drugim domem, oddał 12 lat swojego życia będąc zawsze ale to zawsze przy moim boku i nigdy nie zawiódł

Urodził się mu syn Boże żebyście widzieli jak się cieszył, jaka duma go rozpierała. Codziennie prał nam głowy radowaliśmy się wszyscy jego radość nie miała końca momentami mówiliśmy Paweł to nie ty rodzisz tylko twoja żona, nie mógł się doczekać ujrzeć syna. Dzielił się pierwszymi zdjęciami, jakie otrzymał od Moniki wywoływał w nas ogrom uczuć.

Powiem zgłębi serca, że mam wielu braci, ale Paweł był tym prawdziwym.

Choroba przyszła niespodziewanie. Paweł do ostatnich chwil starał się zachować pogodę ducha, pocieszając nas i podtrzymując na duchu.

Jego ostatnie słowa, które skierował do mnie w szpitalu Powiedział Krystian wszystko jest ok była już u mnie Monika i Maksio dopiero, co wyszli Monia już jest w domu ja też zaraz będę. A wszyscy wiemy jak było I jak się stało, nawet nie zdążył syna na ręce wziąć, do końca z uśmiechem się wypowiadał i zawsze próbował pocieszać. I z uśmiechem na jego twarzy zapamiętajmy Pawła i wierzę, że już jest w domu u Pana Boga.

Paweł kupił mieszkanie w stenie deweloperskim całkiem puste  ciężko harując na nie wziął kredyt kilka miesięcy temu i na 2 dni przed narodzeniem się dziecka uzyskał notarialny Akt. Własności, lecz był również żywicielem rodziny i musiało mu starczyć na wszystko z zwłaszcza na kredyt który na długie lata został do spłaty, ale chciałbym byśmy w tak trudnej chwili gdy samotna matka wychowuję syna i dba o jego dobrobyt nie musiała sama się uporać ze spłatą kredytu, pozwólmy choć na chwilę wesprzeć ją w chociaż taki sposób, każda wpłata będzie cegiełką do budowania domu rodzinnego dla Mamy i syna.

okaż, serducho i wspomóż rodzinę,

Proszę, zatem o pomoc dla żony zmarłego.

Pieniążki będą przeznaczone na spłatę, remont i wykończenie mieszkania. Pomogą też rodzinie ,,stanąć na nogi" po śmierci Pawła.

Ja nazywam się Krystian Szymaniewicz i jestem pracodawcą zmarłego Pawła.

Oczywiście, sam również będę uczestniczyć we zbiórce.

Bardzo proszę, zatem o pomoc dla Moniki i synka Maksymiliana.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Kasia Cz. - awatar

    Kasia Cz.

    13.01.2022
    13.01.2022

    Zdrowia dla mamy i synka

  • Robert Łuczyk - awatar

    Robert Łuczyk

    06.01.2022
    06.01.2022

    Pomagajmy

  • Paulina Matuch - awatar

    Paulina Matuch

    01.01.2022
    01.01.2022

    🍀🍀🍀

  • Dorota - awatar

    Dorota

    31.12.2021
    31.12.2021

    Pomagam

24 078 zł  z 300 000 zł (Cel)
Wpłaciło 281 osób
Krystian Szymaniewicz - awatar

Krystian Szymaniewicz

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 281

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Gacek - awatar
Gacek
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Krystyna - awatar
Krystyna
100
Marek - awatar
Marek
50
Kamila - awatar
Kamila
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij