Kicia w obróżce

Kotek w obróżce wygląda prześlicznie, prawda? A jeszcze jak obróżka ma jakiś śliczny kolorek? Dzwoneczek może? Och. Cukiereczek! Teraz nie dość, że piękna, to jeszcze jak ktoś ją spotka na drodze to będzie wiedział, że jest czyjaś. Obróżka ją ochroni przed debilami podpalającymi kotom ogony, przed pędzącymi autami, przed psami spuszczonymi ze smyczy… Wszyscy będą wiedzieć, że kicia jest moja i krzywda jej się nie stanie!

Było zimno — przełom grudnia i stycznia. Osoby, które dokarmiały stado Lawy powiedziały, że Lawa biegała z łapką przełożoną przez obrożę. Wyobrażacie to sobie? Łapa uniesiona do góry, tuż przy głowie. Kot ucieka, próbuje skakać, potyka się na śniegu, przewraca. Skóra pod pachą rozciąga się do granic możliwości, z dnia na dzień jest coraz cieńsza i słabsza. W końcu pęka. Obroża nie ustępuje. Sprzączka wbija  się w ranę. Ile dni? Ile tygodni w ten sposób? 

W końcu ktoś złapał tego udręczonego kota i przeciął obrożę… Niestety, zaraz potem przerażony zwierzaczek czmyhnął i nie dał sobie pomóc. Koteczka biegała już na czterech, ale z ogromną dziurą pod pachą. Karmicielki kotów szukały wsparcia, zwracały się do różnych instytucji, aż po kilku miesiącach trafiły do nas.

Co teraz? Teraz mamy koniec kwietnia. Złapaliśmy ją na początku stycznia…  Lawa w tym czasie była leczona na wszelkie możliwe sposoby. Były antybiotyki, były smarowania, okłady, opatrunki. Było super drogie śmierdzące lekarstwo w wielkiej strzykawie… Była zamknięta w małej klatce, by nie unosiła rączki do góry… I ciągle nie jest dobrze. Ta czerwona dziura nie chce się zagoić za żadne skarby. 

Lawa ma lepsze i gorsze dni. Gdy boli mniej to się mizia i widać, że cieszy ją nasza obecność. Aż biega dookoła człowieka i strzela baranki do wyciągniętej ręki. Gdy boli bardziej – jest płochliwa, zła i nie daje się dotknąć…

Ostatnio zabraliśmy ją do chirurga. Wysłuchawszy naszej przydługiej opowieści lekarz powiedział, że można jeszcze spróbować przeszczepić skórę… Czy spróbujemy? Oczywiście, że spróbujemy! Tylko najpierw musimy uzbierać złotówki na operację i hospitalizację.

* środki niewykorzystane na Lawę przeznaczymy na inne koty w potrzebie