Kochani dzisiaj mogę więcej napisać i dlatego postanowiłam na opisanie całej sytuacji od nowa. Adrian i Monika poznali się cztery lata temu. Oboje po trudnych przejściach. Monika (mama dzieci) samotnie wychowywała synka, po tym jak tata się dowiedział o ciąży zwyczajnie w świecie zostawił ją. Adrian młody człowiek popadł w trudne towarzystwo. 2015 roku postanowił że nie chce tak żyć. Chciał zapoznać kobietę i stworzyć rodzinę i tak właśnie się stało. Poznał Monikę. Nie bał się, wziął na swoje barki aby wspólnie wychowywać synka Moniki (Dawid 8lat). W 2017 roku na świat przyszedł ich synek (Jakub) Razem mieszkali w mieszkaniu 35metrowym bez łazienki i toaletą na korytarzu. Dawali sobie radę. W 2018roku postanowili aby złożyć wniosek do gminy o mieszkanie. I tu sytuacja kuriozalna, 3razy im odmówiono, nawet nie wpisując ich na listę. Więc postanowili złożyć wniosek o mieszkanie do remontu. I udało się ich marzenie się spełniło. W końcu będą mogli stworzyć normalne warunki swoim dzieciom. Odebrali klucze i zaczęli robić. Tata w dzień pracował, w nocy robił na mieszkaniu. Ile może tyle robi sam.w 2018 roku dostali mieszkanie i jednocześnie dowiedzieli się że w kwietniu 2019 roku przyjdzie na świat ich córeczka Zosia (9dni) Monika mama dzieci podczas ciąży miała bardzo niską hemoglobine. Po porodzie musiała mieć przetaczaną krew (3jedostki) teraz musi brać zastrzyki. Monika w swoim obecnym stanie jest bardzo słaba. Ale jest tak zdesperowany że chciała iść w takim stanie dorobić aby móc zarobić na dokończenie remontu i zabrać swoje dzieci do domu. W czwartek(11.04.19)zostala wypisana do domu i tu się zaczyna dramat w piątek przychodzą panie z postanowieniem odbieramy dzieci. Kiedy wnioskowali o lokal nie mieli szans więc mieszkali w 35metrowym mieszkaniu jednocześnie remontujac mieszkanie które dostali . Na szczęście po mojej interwencji mama dzieci dostała opiekę psychologa. Mops Postanowili że pomogą, ale to będzie kropla w morzu potrzeb. Kochani Adrian i Monika może są nie poradni życiowo ale czy to jest powód aby ich rozdzielac. Nie stanowczo nie zgadzam się z tym aby tak było. Pochodzą z małego miasta ojciec dzieci pracuje, jest jedynym zywicielem rodziny. Sprawmy aby ich marzenia się spełniły, żeby wszyscy byli znów razem. Rozmawiając z najstarszym synkim Dawid 8 lat. Marzy o tym by znów wrócić do mamy i taty. Dzieci moją inne marzenia, a Dawidek chce wrócić do domu. Jako osmiolatek jest bardzo rezolutny. Wiedziałam że muszę zrobić wszystko aby im pomóc i w tym miejscu Kochani Bardzo bardzo Was proszę pomóżmy tej rodzinie znów się połączyć. Liczy się każdy grosz, każda złotówka. W Imieniu rodziców Bardzo dziękuję za każde udostępnienie oraz za wpłat. O wszystkim będę na bieżąco informować. Wiem że razem możemy dokonać cudu.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!!! 🙂
Karola Zygulska - Organizator zbiórki
Bardzo Dziękujemy. Dobro powraca