Mówią..."świata nie zbawisz", odpuść sobie trochę...jasne...
Jak można przejść obojętnie koło takiego nieszczęścia...
Jechałam samochodem, gdy kątem oka zauważyłam kobietę ze szczeniakiem owczarka niemieckiego. Psiak miał widoczny problem z łapami, ledwo szedł, bolało od samego patrzenia na niego. Zatrzymałam samochód, zaczęłam rozmawiać z właścicielką. I co się okazało: Pani Karina kupiła szczeniaka za 250 zł, tak na prawdę to ulitowała się nad niechcianym, kalekim pieskiem...Sprzedawca zapewniał, że z wiekiem wada zniknie, powiedział dosłownie: "To się jeszcze naprawi" !!! Minęły dwa miesiące i kto by przypuszczał…NIE NAPRAWIŁO SIĘ!!!!! Dziwne prawda!?
Alex ma w tej chwili ma 5 miesiący, żadnej perspektywy, zero szans na beztroskie dzieciństwo bez bólu...Panią Karinę nie stać na leczenie, nie ma też możliwości wożenia psiaka po klinikach, bo nie posiada samochodu...Stała i opowiadała ze łzami w oczach.
Jest bezradna. Każdego dnia patrzy na cierpienie swojego kochanego psiaka i nie może zrobić nic by mu ulżyć.
Inspektorzy OTOZ Animals Racibórz obiecali pomoc...,ale sami nie dadzą rady...Nie mają wolnych środków czy ktoś może pomoc ??????
Bardzo prosimy o pomoc w diagnostyce i leczeniu Alexa
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!