Kiedy myśleliśmy, że widzieliśmy już wszystko... Dostaliśmy zgłoszenie o psie w typie labradora z dużą ilością wyłysień na skórze, mieszkającym w kojcu pełnym odchodów. Niestety, zgłoszenie okazało się słuszne. Niezwłocznie zaczęliśmy szukać mu domu tymczasowego. Udało się, jest dom, zabieramy psa i jedziemy prosto do weterynarza.
Próbki skóry i kału pojechały do Warszawy. Diego jest bardzo wychudzony i zarobaczony, był karmiony chlebem i dlatego na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie jest w złej kondycji. Jego skóra jest tak twarda, że weterynarzowi ciężko było wbić igłę, aby pobrać krew. Co trzy dni musi być kąpany w specjalnym szamponie. Przez zaniedbanie, nieleczoną przez 6 miesięcy chorobę i trzymanie w niechlujstwie Diego już zawsze będzie łapał infekcje uszu i skóry. W tym stanie Diego znajdował się przez pół roku!
Prosimy o wsparcie w leczeniu Diego! Będzie to długotrwałe leczenie, na które potrzebujemy ogromną ilość środków! Zbieramy również na dobrą jakościowo karmę. Faktura z dziś:
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Zdrowiej, kochany.
Anonimowy Darczyńca
💔
Renata
Oby pseudo właściciele zostali srogi ukarani. Jak można tak traktować zwierzę. Bydlaki.