Kochani nasza 25 letnia klacz Loret wylądowała w szpitalu dla koni :(
Jakiś czas temu bardzo straciła na wadze. Wezwaliśmy weterynarza i okazało się, że powodem są zęby. Zwykłe tarnikowanie nie pomogło L Klaczka musi mieć usunięte 2 trzonowce, które są w stanie zapalnym, ruszają się i bardzo bolą. Z tego powodu Loret nie dojadała :(
Wyrywanie trzonowców może odbyć się tylko w klinice, gdzie koń jest pod specjalistyczną opieką.
Na domiar złego przyplątała się żółtaczka :(
Kochani Loret musi zostać w klinice przez jakiś czas.
Bardzo, bardzo prosimy o pomoc ponieważ będzie nas to kosztowało bardzo dużo, a pieniążki z jednego procenta już prawie się skończyły i obawiamy się, że może nie starczyć na pokrycie kosztów leczenia klaczy, a nie możemy zostawić jej bez pomocy weterynaryjnej i skazać na ból i cierpienie :(
Nasza działalność to wolontariat, pomagamy bo chcemy to robić i nie pobieramy z tego tytułu żadnego wynagrodzenia. Pod swoją opieką mamy klika starych koni. Rocznie robimy kilkaset interwencji związanych z niehumanitarnym traktowaniem zwierząt. Leczymy kilkaset zwierząt i szukamy im nowych domów.
Błagamy pomóżcie nam pomagać dalej !!
Dziś tej pomocy potrzebuje starowinka Loret :(
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!