Poznajcie Lucy - roczną sunię, która uległa wypadkowi samochodowemu i nie doczekała się pomocy ze strony swoich właścicieli... Sparaliżowana czekała w cierpieniu...
Do wypadku doszło około półtora tygodnia temu. Lucy potrącił samochód. Resztkami sił doczołgała się na przednich łapach do miejsca, które uważała za bezpieczne. Miała nadzieję, że jej opiekunowie, których obdarzyła psią miłością, zawiozą ją do weterynarza. Niestety stało się inaczej. Blisko półtora tygodnia cierpiała w milczeniu, osamotniona i bezbronna. Na nic zdały się próby zwrócenia na siebie uwagi...
Mieszkała w okropnych warunkach. To, co nasi inspektorzy zastali na miejscu, ciężko było nazwać psim domem. Ciemność, bałagan, smród. Nawet drzwi wejściowe były zastawione kamieniami, aby Lucy nie miała możliwości wyjścia. Wyjścia z piekła...
Nasi inspektorzy odebrali Lucy i niezwłocznie przewieźli ją do lecznicy weterynaryjnej, gdzie w końcu doczekała się pomocy. Na jaw wyszły przerażające fakty, między innymi zaniki mięśniowe oraz larwy much, które wychodziły z odbytu, pochwy i ran... Można powiedzieć, że Lucy zjadana była żywcem... Liczne pchły, larwy much w ciele, masa robaków w kale, obdarta skóra na pupie, na której się czołgała - to tylko niektóre czynniki, które przysporzyły jej mnóstwo cierpienia...
Lucy przebywa obecnie w klinice. Lekarze walczą o jej zdrowie. Okazało się, że sunia jest wychudzona, a jej stan wskazuje na długie miesiące zaniedbań ze strony poprzednich właścicieli. Jej proces powrotu do zdrowia będzie długi i wymagający, ponieważ stwierdzone zostały zaniki mięśniowe... Przed nami długa i żmudna rehabilitacja. Trzymamy jednak za nią mocno kciuki i będziemy walczyć do samego końca!
Drodzy! Prosimy Was o wsparcie finansowe, które pozwoli nam wyleczyć Lucy. Suczka jest obecnie w trakcie diagnostyki. Wszystko wskazuje na to, że leczenie będzie długotrwałe i kosztowne.
Kontakt w sprawie adopcji: [email protected] / 723-300-200
W imieniu Lucy serdecznie dzię-ku-je-my!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Biedny piesio. Oby wyzdrowiał
Anonimowy Darczyńca
RATUJMY ZWIERZĘTA ,BO ONE BY NAS RATOWAŁY..
Agnieszka Świetlik
Bardzo mocno trzymam kciuki za Lucy!
Elizabeth
Trzymaj się piesku. Teraz będzie tylko lepiej.
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia piesku