Ania Klamer jest osobą niewidomą, z głębokim upośledzeniem umysłowym i porażeniem czterokończynowym.
Musiałam zaopiekować się Anią, gdy jej mama trafiła do szpitala. Myślę, że dobrze się stało, bo to doświadczenie pozwoli choć troszkę odmienić życie Ani i jej mamy. Okazało się , że czynności na które nikt z nas na co dzień nie zwraca nawet uwagi, w przypadku osoby z tak poważnymi schorzeniami stają się ogromnym wyzwaniem. Ania spała na rozkładanej ponad dwudziestoletniej tzw."inie", na wysokości 20 cm od podłogi. Każdorazowe podniesienie jej do karmienia lub dźwignięcie na wózek inwalidzki było dla mnie ogromnym wyzwaniem. A nie jestem przecież chucherkiem, a nawet kawał baby ze mnie :)
Postanowiłam, że Ania musi mieć swoje łóżko rehabilitacyjne i szybko takie na próbę wypożyczyłam. Pojawił się jednak problem. Ania pomimo wielu już przykurczy , jeszcze samodzielnie przekręca się na bok, a że jest niewidoma obija się o boczne barierki łóżka. Gdy na jej czole i nogach pojawiło się kilka siniaków, jej mama stwierdziła, że trzeba niestety wrócić do starej iny. Dla niej jest bardzo ważne, aby Ania ze strachu przed uderzeniami nie przestała się obracać. Bardzo szybko pojawi się problem odleżyn.
Rozwiązaniem jest zamówienie łóżka z poszerzonym leżem: zamiast 90 cm - 120 cm. Oczywiście jest ono wtedy dużo droższe niż standardowe. PFRON dofinansuje kwotę 2380 zł, co nie stanowi nawet połowy sumy potrzebnej na łóżko i materac medyczny.
Często w takich zbiórkach pomagają przyjaciele i znajomi. Ania takich nie ma, ma tylko mamę( tata nie żyje), bo całe życie spędza na łóżku. Jej kontakt ze światem to spacer na wózku inwalidzkim. Jedyni jej przyjaciele to ćwierkające ptaki i szczekające pieski, które nie mogą nas wesprzeć.
Proszę moich przyjaciół i znajomych :
Pomóżcie kupić pierwsze łóżko rehabilitacyjne dla Ani.
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie !!!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!