Zbiórka MADERA waleczna labladorka - zdjęcie główne

MADERA waleczna labladorka

3 000 zł  z 3 000 zł (Cel)
Wpłaciło 60 osób
Ola Sobolewska - awatar

Ola Sobolewska

Organizator zbiórki

MADERA – WALECZNA LABRADORKA, KTÓRA ROBI WSZYSTKO, ŻEBY ZNOWU CHODZIĆ

*** Aktualizacja***

Dzięki rehabilitacji i pomocy finansowej Dobrych Człowieków Madera postawiła pierwsze kroczki po 6 tygodniach od operacji! Kochani musimy walczyć nadal, bo to dopiero początek, a bez Waszej pomocy będzie to niemożliwe.

Poniżej filmik ze spaceru


***

            Ktoś mógłby powiedzieć, po co ratować psa z ciężką dysplazją bioder? Po co operować, rehabilitować, ćwiczyć i wydawać pieniądze? Nie wyobrażam sobie jednak, że spojrzałabym w brązowe ślepia kochającemu mnie psu i powiedziałabym „przykro mi, nie będę już o Ciebie walczyć”…

            Przez 6 lat wspólnego życia Madzior co najmniej kilka razy uciekł spod schodów Tęczowego Mostu. Za każdym razem, po każdej operacji, mimo bólu, cierpienia i źle gojących się ran, Madera wstawała, merdała ogonem i całą sobą szczekała „Pańcia, nie martw się, ja się nie dam tak łatwo”. Bywały dziury w łapie do kości, zdarzała się lejąca z rany ropa, plucie szwami 3 miesiące po każdym zabiegu i różne inne, wątpliwej jakości atrakcje. Mój pies nigdy się nie poddał, nigdy nie zrezygnował, z uśmiechniętą paszczą pakował się do gabinetu wujka doktora i cioci doktor, wyżerał im smaczki z szuflady i kradł recepty (dla samej przyjemności złodziejstwa).

            Dzisiaj minęło nam 6 tygodni od trzeciej operacji biodra. Zabiegu skomplikowanego, po którym uszkodzone częściowo są nerwy, jest niemal całkowity zanik mięśni z tyłu łapy, a także koszmarny przykurcz mięśnia z przodu. W gratisie wystąpiło fatalne gojenie i konieczność podania antybiotyku nowej generacji (koszt – bagatela! – 250 zł za zastrzyk), sraczko – rzygaczka z krwią (także wymagająca leków) i nadmierne wychudzenie na tle psychicznym (co oznacza karmienie wybitnie specjalistyczną karmą). Pies nadal nie chodzi jak należy i wymaga intensywnej rehabilitacji oraz leków przeciwbólowych. Co drugi dzień przyjeżdża do nas urocza ciocia Zuzia, raz w tygodniu jeździmy na ćwiczenia do równie uroczej cioci Agnieszki, od przyszłego tygodnia musimy zacząć chodzić na bieżnię wodną przynajmniej 2 razy w tygodniu. Niezbędnych wizyt lekarskich, badań, zastrzyków dodupnych i tabletek dopyszcznych nie zliczę.

            Koszty tego wszystkiego są przerażające, mimo najlepszych chęci wszystkich opiekujących się Madziorem do udzielania naprawdę wysokich rabatów. Przez te minione 6 tygodni walczyliśmy samodzielnie, z pełnym przekonaniem, że „nasz pies – nasz problem”, ale dzisiaj już nie mamy za co walczyć. Tak po prostu. Zbliża się termin rozliczenia z obiema ciociami od rehabilitacji i wstydzę się powiedzieć własnemu, ukochanemu psu, że po opłaceniu zabiegów rehabilitacyjnych, na kolejny miesiąc już nie będzie… Tymczasem rehabilitacja jest przewidziana na co najmniej 3 – 4 miesiące, przy wybitnie optymistycznych założeniach, że psisko się uruchomi.

            Nie mogę się poddać, nie chcę się poddać, bo widzę w mojej psicy pasję życia. Madera chciałaby jeszcze polować na wróble i bażanty, tłuc się z Czedarem i przeganiać z ogródka wszystkie krety. Dzisiaj patrzy na mnie smutno, gdy nie pozwalam jej leżeć na trawie, w obawie przed tym, że zerwie się za sąsiedzkim kundlem z żądzą mordu w ślepiach, uszkadzając łapę nieodwracalnie. Cały jej zysk ze świeżego powietrza, to dzisiaj krótkie spacery przez wieś i leżenie na tarasie, którego wyjście jest zastawione… Nie tak powinna wyglądać egzystencja młodego jeszcze labradora…

            Wszyscy nam mówią, że jest ogromna szansa na sprawność. Ile jestem w stanie z nią przećwiczyć, tyle zrobię sama, niemniej jednak drogą do normalnego poruszania się na czterech łapach jest specjalistyczna rehabilitacja. Dlatego – choć mi głupio – w imieniu Madery proszę wszystkich o pomoc w jej opłaceniu.


Zapraszam do obserwowania Psielieton - psu z gardła wyjęte na Facebook

https://www.facebook.com/psielieton/

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • UZI K-CE - awatar

    UZI K-CE

    25.06.2020
    25.06.2020

    Wierzę w Ciebie, wierzę w Was.

  • Gosia  Kamcia🐾❤🐾 - awatar

    Gosia Kamcia🐾❤🐾

    22.06.2020
    22.06.2020

    Trzymaj się dzielnie Maderko❤

  • Małgorzata Tarkowska - awatar

    Małgorzata Tarkowska

    21.06.2020
    21.06.2020

    Madziorku trzymaj się 💕 😘 czekamy n wspólny spacer z Shishą vel Królik

3 000 zł  z 3 000 zł (Cel)
Wpłaciło 60 osób
Ola Sobolewska - awatar

Ola Sobolewska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 60

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
170
Marta - awatar
Marta
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Joanna Cc - awatar
Joanna Cc
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anna - awatar
Anna
10
Marta G - awatar
Marta G
10
MORIS - awatar
MORIS
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij