Agnieszka Lipczyńska
To część badań Marysi,ta,w której widać parametr wątrobowy,wymagający "naprawy ". Nie mieści się niestety całość wyników za jednym dodaniem aktualności. Marysia rozrabia,waży w tej chwili około 3,5 kg.,więc trzymamy kciuki za jej zdrowie 🥰Pozdrawiamy!





Oni dali mi świeże jedzenie,wzięli na ręce i zabrali do lekarza,a potem do domu,gdzie mam wielu kocich i psich kumpli.Po kilku tygodniach zaczęłam chorować,nie chciałam się bawić,mało jadłam,a brzuszek mi się powiększył.Okazało się,że znalazła mnie straszna,śmiertelna choroba-FIP.
Leczenie jej jest bardzo długie i drogie.Pierwszą dawkę dostałam chyba w ostatniej chwili,bo było mi już bardzo zimno,byłam też cała żółta i nie miałam siły.Po kilku dniach poczułam się lepiej,pomalutku zaczęłam jeść a brzuszek wracał do normalnego kształtu.1/3 drogi do zdrowia mam już za sobą ale zapas leku się kończy,a ja potrzebuję go jeszcze dużo więcej,ponieważ rosnę i przybieram na wadze.To moja szansa na kocie dzieciństwo i życie z moimi przyjaciółmi,którzy naprawdę mnie kochają.Bardzo proszę,pomóżcie w sfinansowaniu kolejnych porcji leku,każdy grosik jest malutkim kroczkiem dla mnie do dalszego życia.Dziękuję z góry i proszę o przesłanie dalej!

Krystyna Błaziak
Agnieszka - głęboki szacun...
Agnieszka Lipczyńska - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo! Najważniejsze ,że Marysię udało się wyciągnąć z tej strasznej choroby. Dziękujemy pięknie razem z Marysia!
Katarzyna K
trzymamy kciuki i pazurki, powodzenia !!
Agnieszka Lipczyńska - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo!!! Mamy nadzieję, że uda się pokonać tę podstępna chorobę!
Anonimowy Darczyńca
By zdrowiała kicia.
Agnieszka Lipczyńska - Organizator zbiórki
Bardzo dziękujemy!!!! Marysia dobrze zareagowała na terapię i mamy nadzieję, że będziemy się Nią cieszyć długie lata!!!!