Katarzyna Piechula Bobla
Niektórzy są ciekawi co u nas słychać.Maksio na szczęście omija szpitalne sale,jeździmy jedynie na kontrolne badania .Mamy na razie bardzo słabe wyniki krwi i przyjmujemy dużo leków.A poza tym po pracy jedziemy na rehabilitację.Tam małymi kroczkami wracamy do formy,ale naprawdę małymi kroczkami.Maksio kiedy jesteśmy w pracy przebywa w Świetlikowie, gdzie ma bardzo dobrą opiekę i dzięki temu miejscu mogłam powrócić do pracy.Ostatnio wykorzystaliśmy długi weekend i wyruszyliśmy w Tatry Słowackie, te wędrówki robią dobrze nam wszystkim.Pozdrawiamy.
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego Dobrego! Sciskam kciuki za Maksia.
Natalia Oz
Dlaczego tyle biednych dzieci musi cierpieć 😭
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki za Maksia!
Anonimowy Darczyńca
Życzę zdrowia dla całej rodziny a szczególnie dla dzielnego Masksia.
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego Dobrego!