Aleksandra Wilczyńska
Moli znalazła dom! Stowarzyszenie zaprzyjaźnione z hotelikiem opłaciło zabieg, hotelowanie udało się opłacić z bazarku. Dziękujemy za pomoc i zamykamy zbiórkę ;)
Moli - malutka, młoda sunia, którą człowiek zawiódł już nie raz...
Porzucenie, tułaczka, schronisko, nieudana adopcja - to wszystko zniszczyło Moli psychikę. W końcu ile tak delikatne maleństwo może znieść? Najpierw ktoś ją wyrzucił, miesiącami tułała się, nie chciała dać się złapać, bo nie ufała już ludziom. Potem schronisko, gdzie wciśnięta w najciemniejszy kąt boksu udawała, że nie istnieje, byle tylko człowiek jej nie zauważył, nie podszedł...
W końcu ze schroniska trafiła do domu tymczasowego. Najpierw mieszkała w przedpokoju, nie chciała wchodzić nigdzie dalej. Po pewnym czasie zaczęła się otwierać. Dobrze czuła się w towarzystwie innych zwierząt, ich pewność siebie dodawała jej odwagi w zaufaniu człowiekowi. Pojawił się domek chętny do adopcji, został sprawdzony i Moli pojechała. I tu miał być happy end, "żyli długo i szczęśliwie"... ale Moli nie wie, co to happy end. W nowym domu okazało się, że Moli cierpi na lęk separacyjny. Mimo pomocy behawiorystów, stan psychiczny Moli pogarszał się coraz bardziej, aż w końcu została zwrócona z adopcji...
Niestety, problemy psychiczne pozostały. Przy innych zwierzakach nie było aż tak źle, jak w domu adopcyjnym, jednak w tym stanie szans na adopcję nie było. Została podjęta decyzja - Moli musi trafić do hotelu z behawiorystą, gdzie osoba doświadczona w podobnych do jej przypadkach będzie w stanie pracować z Moli i przywrócić jej psychiczną równowagę.
Udało się znaleźć hotel, załatwić transport i Moli pojechała. W hoteliku zrobiła już bardzo duże postępy, ale hotel kosztuje - jest to 400zł miesięcznie, a jest tam już od października. Chętnych do adopcji Moli na razie nie ma, a my mamy pod opieką także inne zwierzaki - te własne, adoptowane, i te które są u nas tymczasowo. Dodatkowo Moli wyrósł guz na listwie mlecznej, musimy go wyciąć i wysłać na badanie histopatologiczne. To wszystko przekracza nasze możliwości finansowe. Organizujemy bazarki, prosimy o pomoc znajomych - ale to nie wystarcza. Dlatego prosimy Was o pomoc. Razem pokażmy Moli, że człowiek to nie tylko zło i dajmy jej szansę na normalne życie, ona tak bardzo tego potrzebuje...
Moli znalazła dom! Stowarzyszenie zaprzyjaźnione z hotelikiem opłaciło zabieg, hotelowanie udało się opłacić z bazarku. Dziękujemy za pomoc i zamykamy zbiórkę ;)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!