Na pomoc MALINCE z FIP

14.02.2022 ... to taki szczególny dzień, kiedy ludzie otwierają swoje serca. To data, kiedy nasza rodzina otwiera serducha, a chwilę później i drzwi, dla małej, puchowej kuleczki. Po 8 godzinach podróży dociera do nas z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Suwałk. Po 5 minutach obchodu mieszkania, podnosi ogon do góry, tak to zdecydowanie jej miejsce i jej "człowieki". Radosna i szczęśliwa a my razem z nią. 

Malinka ma 5 miesięcy i już za sobą trudną historę. Chciałoby się powiedzieć, że teraz już wszystko będzie dobrze. Cóż za chichot losu. Chwilę później otwieramy kolejne drzwi, tym razem gabinetu weterynaryjnego.

Żywy, ruchliwy kotek z dnia na dzień zaczął gasnąć. Nie zwlekamy z pomocą. Jesteśmy po serii badań krwi, serii antybiotyków, serii zastrzyków przeciwzapalnych, rtg klatki piersiowej, usg brzuszka. Walczymy. 

Wtedy przychodzą kolejne wyniki badań :

FIP mokry , płyn w jamie brzusznej potwierdzony dodatkowym USG.

Zakaźne zapalenie otrzewnej, czy to oznacza eutanazję ? 

Nie ! Chcemy walczyć dalej. Jest terapia, długa i bolesna, codzienne iniekcje przez 84 dni. Nie można jej przerwać na ani jeden dzień. Jednak daje szansę na pełne wyzdrowienie. Jest w nas gotowość by podjąć to wyzwanie, by Malinka żyła. Terapia jest jednak niezwykle kosztowna, a my zrobiliśmy wszystko by już zapewnić jej pierwsze dawki.

Kochani, proszę pomóżcie nam otworzyć Malince kolejne drzwi, tym razem do zdrowego, szczęśliwego, długiego kociego życia. 

Wasze wsparcie jest dla nas ogromnie ważne.