"PIES NA ZAKRĘCIE" Wolontariat na Rzecz Zwierząt Dotkniętych Bezdomnością
Edit. 21.03. Pech nie opuszcza tej trójki! Poza koniecznością dokładnego odrobaczenia tej trójki pod kątem giardii i kokcydiów, pojawiły się problemy z jedną z suń (z dropiatymi plamkami). Sunia ostatnio zaczęła się drapać, okazało się że ma nużeńca :/ Przy okazji wizyty w lecznicy po leki na pasożyty, mała dostała od razu bravecto i olej z łososia na odporność.
Dalej prosimy Was o wsparcie dla maluchów! Mamy wreszcie dokładne podsumowanie z lecznicy wszystkich wydatków na tę trójkę:
370-pierwsza wizyta (przegląd, chipowanie, I szczepienia)
747,90- leczenie parwo i babeszji
397-giardia/kokcydia i nużeniec ; w sumie leczenie wyniosło 1514,9 zł (stan na 20.03) +
300zł to koszt surowicy
To ogromne koszty, zwłaszcza że pod naszą opieką są również maluchy po nosówce oraz inne, których profilaktyka generuje kolejne wydatki.
Będziemy wdzięczne za chociażby symboliczne wpłaty!









 Sytuacja była tym groźniejsza, że maluchów nie udało się normalnie złapać, zaś jamki zaczęły się zapadać. Groziło im zasypanie żywcem :( Gdyby nie pomoc dzielnych strażaków nie wiadomo jak skończyłaby się ta historia :/
Sytuacja była tym groźniejsza, że maluchów nie udało się normalnie złapać, zaś jamki zaczęły się zapadać. Groziło im zasypanie żywcem :( Gdyby nie pomoc dzielnych strażaków nie wiadomo jak skończyłaby się ta historia :/




