Witajcie, jestem Adam. Jestem tylko trybikiem całego łańcuszka osób i serc, które połączone prowadzą do wspaniałej rodziny z Ukrainy, rodziny Mariny, jej męża i dwójki wspaniałych maluchów. Cała Czwórka uciekła z Kijowa przed wojną, wybiegli ze swojego domu zostawiając całe życie za sobą a zabrali tylko małą walizeczkę. Przebyli ciężką drogę, dotarli do Warszawy a później do Trójmiasta gdzie obecnie się znajdują i zamierzają zostać. Marina z rodziną chcą rozpocząć właśnie tutaj nowe życie: chcą żyć, pracować, chodzić do szkoły w Polsce, czekając z nadzieją na lepsze jutro w swoim kraju. Potrzebują pomocy na start, by zacząć wszystko od nowa. Teraz będą przez miesiąc w mieszkaniu tymczasowym: potrzebują środków do życia a my chcemy im w tym bardzo pomóc z wasza pomocą. Bardzo dziękujemy i cieszymy się, że jesteście z nami. A tak naprawdę chcemy, żeby znowu się uśmiechali!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Irena i Marian Polakowie
Życzymy szczęścia.