Andrzej Przybylski
Rozalka urodziła się o 20.20 i ważyła 3320.
Proponuję wrzucić swoje 3 grosze z okazji narodzin. Teraz walka nabiera innego wymiaru. Pomożecie?
Jestem informatykiem, moja Mama zmarła na raka... kiedy zobaczyłem artykuł:
http://www.zycie.pila.pl/artykul/3397/jestem-w-ciazy-mam-raka
postanowiłem pomóc. Chciałem wpłacić pieniądze i przekazać 1% podatku... postanowiłem jednak zrobić coś więcej i dlatego tworzę tą zbiórkę... Mam nadzieję, że dziecko i rodzina wygra tą nierówną walkę. Życzę im tego z całego serca... ale także skromnego portfela.
Proszę o pomoc w imieniu rodziny w potrzebie z mojego miasta. Wystarczy 1zł wpłaty i udostępnienie dalej, aby pokazać wsparcie, które cenniejsze jest, niż pieniądze.
A oto ich historia...
31-letnia pilanka walczy o życie swoje i swojego nienarodzonego dziecka. Marta Jezior niemal w jednej chwili dowiedziała się, że jest w ciąży i że choruje na nowotwór.
Marta Jezior jest matką 6-letniego Wadima i żoną Sebastiana. W ubiegłym roku szczęśliwe małżeństwo podjęło decyzję o powiększeniu rodziny. Informacja o ciąży Marty zbiegła się jednak z tragiczną diagnozą lekarzy. Okazało się, że kobieta cierpi na raka piersi. Lekarze podjęli decyzję o amputacji piersi i węzłów chłonnych, muszą jednak czekać do czasu, kiedy dziecko rozwinie się na tyle, aby można było wywołać poród i poddać Martę właściwemu leczeniu.
Obecnie - ze względu na ciążę - kobieta nie może być poddana skutecznej chemioterapii. Marta Jezior przechodzi teraz żmudną i bardzo kosztowną rehabilitację związaną z amputacją piersi. W leczeniu wspierają ją mąż i synek, a także policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pile. Mąż Marty jest bowiem policjantem pilskiej komendy. Na co dzień niesie pomoc innym, dziś sam jej potrzebuje. - Pomagamy jak możemy, ale i zwracamy się z apelem do wszystkich, którzy chcą i mogą pomóc naszemu koledze i jego rodzinie. Walka z rakiem oraz rehabilitacja Marty - oprócz wsparcia najbliższych - wymagają bardzo dużych nakładów finansowych. Liczy się każda złotówka - mówi kom. Marcin Towalewski, przewodniczący Zarządu Terenowego NSZZ Policjantów w Komendzie Powiatowej Policji w Pile.
Jeśli obawiacie się, że niniejsza zbiórka może być nieuczciwą kopią zbiórki, to proszę o 1% podatku. Ja mogę dodać, że postaram się umieszczać tutaj kolejne informacje, tym razem w bezpośrednim kontakcie z Martą.
Rodzina chorej oraz zaangażowani w pomoc jej policjanci proszą również o przekazanie 1% na rzecz Fundacji Złotowianka (KRS 0000308316) z dopiskiem: "Dla Marty Jezior".
Pieniądze na leczenie Marty Jezior będą zbierane też podczas współorganizowanego przez Zarząd Terenowy NSZZ Policjantów w Komendzie Powiatowej Policji w Pile wydarzenia charytatywnego. Wkrótce w Pile odbędzie się koncert, z którego dochód zostanie przeznaczony na ten cel.
_______
Patronem akcji jest właściciel portalu http://awizowany.pl
Rozalka urodziła się o 20.20 i ważyła 3320.
Proponuję wrzucić swoje 3 grosze z okazji narodzin. Teraz walka nabiera innego wymiaru. Pomożecie?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Gratulacje! Rozalko rosnij zdrowo i dawaj mamie siłe do walki ....
Andrzej Przybylski
No i jest pierwsza setka wplacajacych... Tak trzymać... Niedługo poród i potrzeby rosną, a leczenie to jeszcze długa droga.
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki. Będzie dobrze <3 pomodlę się
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki i wierzę że będzie dobrze .
Andrzej Przybylski - Organizator zbiórki
wiara czyni cuda i tego trzeba się trzymać... Dzięki Agata za wsparcie
Lucyna
Duzo zdrowka dla was życze i trzymam mocno kciuki
Andrzej Przybylski - Organizator zbiórki
Dzięki Lucyna, Twoja wpłata przyczyniła się do przekroczenia 3 tyś. zł, więc poszedł pierwszy przelew :) Dla wszystkich nazwanych i anonimowych darczyńców przesyłamy pozdrowienia i gorące podziękowania... Dzięki Wam wszystkim walka staje się łatwiejsza!