Jestem Karolina mam 29 lat od niedawna jestem mamą. Wiem co znaczy martwić się o zdrowie dzieciaczka Roch na szczeście jest zdrowy... niestety mój bratanek Max nie ma tyle szczęścia choruje na astmę właśnie przechodzi ptasią H1N1 grypę dla tak żywiołowego dzieciaka to niemal wyrok nie może biegać bawić sie jak inne 2 latki. Jest przeuroczym malcem który potrzebuje oddechu czystym powietrzem niestety mieszka na obrzeżach Krakowa ktory to zajmuje wysokie miejsce w niechlubnym rankingu najbardziej zanieczyszczonych przez smog miast w Europie. Pomimo starań rodziców i korzystania z pomocy gminy każdemu dziecku które ma stwierdzoną przez komisję lekarską astme przypada tylko 1 turnus rechabilitacyjny w sanatorium na rok to bardzo nie wiele. Dla niego 5 do 6 wyjazdow mogłyby przynieść rezultaty i tu pojawiają sie kolejnej schody bo gdyby zmusić NFZ do sfinansowania tylu wyjazdow co jest nie możliwe to Ania mama Maxa musi za siebie zapłacić to jest rząd wielkosci 3500 pln za 1 pobyt.
Proszę pomóż Maxowi jeżeli stanie się cud i wyzdrowieje niewykorzystane pieniądze przekaże na inny cel charytatywny.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!