Ewelina Pabisiak
Kochani przyjaciele, znajomi i nieznajomi uznałam, że pomimo żalu, jaki mnie w tej chwili ogarnia muszę się z Wami podzielić przykrą informacją. Max od pierwszej wizyty weterynarza był kierowany na operację więzadła krzyżowego, niestety po wykonaniu wielu badań diagnoza, to rak kości :((. Operacja w jego przypadku nie jest możliwa ze względu na zaawansowane stadium. Przykro jest patrzeć, jak odchodzi najwierniejszy z przyjaciół.
Dziękuję wszystkim, którzy wsparli zbiórkę. Dzięki niej skorzystaliśmy z konsultacji u cenionego chirurga w klinice weterynaryjnej "Puławska". Mogliśmy wykonać kosztowne badania oraz wykupić równie kosztowne leki.
Nie wiemy ile czasu mu zostało. Obecnie jest na lekach przeciwbólowych (7 szt. dziennie). Lekarz powiedział, że sami będziemy wiedzieli, kiedy nadszedł czas, aby pozwolić mu odejść i skrócić cierpienie.
Resztę środków ze zbiórki, jeśli pozwolicie przeznaczę na opiekę paliatywną dla Maxa, aby mógł godnie odejść:(( .
Jeszcze raz bardzo dziękuję za wsparcie i okazane nam serce.
Marcinek fizjo
Ewelinka wpłaciłem na Twojego przyjaciela 4 nożnego Marcin:)