Katarzyna Krasuska
Z przykrością zawiadamiam, że w ostatni poniedziałek Amorek odszedł od nas. Z całego serca dziękuję wszystkim za wsparcie. W ciągu najbliższych kilku dni zbiórka zostanie zamknięta.
Amor to cudowny staruszek okropnie doświadczony przez życie. Poznałam go prawie trzy lata temu w schronisku, w którym pracowałam. Szybko się zaprzyjaźniliśmy, Amor kocha ludzi. Przez rok udało mi się znaleźć dom dla większości staruszków przebywających w schronie, jednak Amorka nikt nie chciał - stary, czarny, nie za ładny, trochę kulawy...
Kiedy odchodziłam ze schroniska zabrałam ze sobą staruszka. Nie wahałam się ani chwili i przyjęłam go na dom tymczasowy!
Wiedziałam, że była to ostatnia deska ratunku dla tego psa, bo stan jego zdrowia zaczął lawinowo się pogarszać. Amor bardzo wychudł, był strasznie zaniedbany, tylne łapy zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Oto w jakim stanie zabierałam go do domu.
Amcio szybko się u mnie zadomowił, humoru mu nie brakowało, zaprzyjaźnił się z innymi psiakami.
Niestety u takiego staruszka zdrowie już nie to - Amorek nie chce przybrać na wadze, stawy bardzo mu dokuczają, przeszedł amputację paluszka, w którym był dawny uraz. W pewnym momencie pogorszył się stan trzustki. Ostre zapalenie zwaliło Amora z nóg. Był o krok od śmierci...
Największe zagrożenie udało nam się pokonać, jednak zapalenie w każdej chwili może wrócić. Amor musi jeść specjalną karmę i przyjmować leki m.in.enzymy trzustkowe - bardzo drogi lek Lypex.
Nasz dług w lecznicy sięga ponad 1700zl. Poniżej przedstawiam fakturę szczegółową za leki i jedzenie dla Amorka.
Miałam nadzieję, że najgorsze już za nami, jednak niedawno Amor dostał zapalenia ucha środkowego. Przestał chodzić, wywracał się, miał oczopląs, nie chciał jeść, wymiotował, schudł... Znów lecznicę, kroplówki, badania. I chociaż dzięki niezastąpionym lekarzom jego stan znacznie się poprawił to ja myślę o fakturze, która niedługo przyjdzie...
Bardzo proszęPaństwa o pomoc. To tylko dzięki Waszemu sercu mogę go uratować! Mogę ulżyć mu w cierpieniu. Sprawić, by przeżył spokojną, pełną miłości starość. Każda wpłata to dla Amorka nadzieja. Nadzieja na życie bez bólu. Nadzieja na miłość, którą może otrzymać na stare już lata...
Poniżej link do wydarzenia Amorka, gdzie znajdziecie aktualne informacje:
Z przykrością zawiadamiam, że w ostatni poniedziałek Amorek odszedł od nas. Z całego serca dziękuję wszystkim za wsparcie. W ciągu najbliższych kilku dni zbiórka zostanie zamknięta.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Malgorzata Zdunczyk
Piesku,musisz zyc jak najdluzej.💕
Jola
Dużo zdrówka dla Amorka!