
Jest ich siódemka, jedne dopiero zaczęły jeść same, pozostałe mają już pięć tygodni.
Jedne zabrane zostały od człowieka, który zarówno psiej mamie jak i samym maluszkom nie potrafił zapewnić nawet minimum podstawowej opieki. Psiaczki "żyły" w nieogrzewanym pomieszczeniu, w brudzie i w odchodach.

Druga psia rodzina uratowana została z budy z zimnej, mokrej budy gdzie ich mama przykuta do łańcucha starała się ze wszystkich sił ogrzewać maleństwa swoim ciałem.
Siódemka bezbronnych maleństw zdanych tylko na swoje mamy, a czy mamy mogły liczyć na czyjąś pomoc? nie, były zdane tylko na siebie. Karmione pomyjami, skisłym mlekiem albo "od święta" porcjami rosołowymi robiły wszystko aby wykarmić maleństwa.
Dzisiaj, kiedy są już bezpieczne, kiedy nic im już nie grozi, w ich imieniu bardzo prosimy o kilka złotówek. które zamienią się w kwotę potrzebną nam na opłacenie faktury za szczepienie, czipowanie wszystkich maluszków oraz ich mam.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anna Tokarz
Cudne 🥰 szczęścia, zdrowka i miłości dla nich i Mam, które dzielnie wychowały psiaki w tak trudnych warunkach ❣️