Sylwia Deluga
Od pięciu dni jestem zmuszona jeździć codziennie do kliniki na płukanie dożylne kota nerkowego #Fąfla ......
Jest lepiej .
Mam na imię Sylwia. Pomagam kotom od wielu lat. Łapię je, kastruję, leczę i ogłaszam do adopcji. W tym momencie w moim domu znajduje się około 25 kotów, w tym koty hifkowe oraz pies, ponieważ dom w którym mieszkał został spalony. Nie otrzymuje żadnego wsparcia finansowego, a więc z własnej kieszeni pokrywam koszty jedzenia, żwirku, odrobaczeń i leczenia wszelkich infekcji... które przy takiej ilości zwierząt są ogromne. Niestety nazbierało się wiele faktur oraz paragonów, które muszę opłacić lub oddać pieniądze.
Czy pomożesz mi pomagać?
A może chciałbyś/chciałabyś zamówić karmę dla mojego domu tymczasowego?
Koszty utrzymania ilości zwierząt, które przygarniam z ulicy a następnie przygotowuję i oddaję do adopcji są ogromne. Sama karma i żwirek to miesięcznie wysokie koszty. Do tego dochodzi leczenie wszelkich chorób kotów z ulicy, bo nikt nie przyjmie do siebie kota z problemami zdrowotnymi... Dla tych Państwa , którzy jeszcze mnie nie znają , zapraszam na moją stronę fb : Mazowiecki Dom Tymczasowy .
Od pięciu dni jestem zmuszona jeździć codziennie do kliniki na płukanie dożylne kota nerkowego #Fąfla ......
Jest lepiej .
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!