Agata Bryk
Szanowni Państwo,
zgodnie z obietnicą przedstawiamy rozliczenie naszej zbiórki publicznej.
Zebraliśmy 388 071 zł.
Prowizja dla serwisu pomagam.pl wynosiła 7,5% z tej kwoty – 29 105,74 zł.
Na nasze konto ze zbiórki wpłynęło 358 965,26 zł .
Otrzymaliśmy również do tej pory 10 000 zł jako zwrot kosztów zniszczonych aut.
Mieliśmy więc do dyspozycji 368 965,26 zł.
Wyżywienie naszych medyków kosztowało 12 251,49 zł.
Zwroty kosztów podróży wyniosły 28 664,56 zł.
Paliwo dla dwóch samochodów, którymi się poruszaliśmy (ambulans i samochód terenowy) oraz koszty naprawy tych aut wyniosły 8 253,52 zł.
Noclegi kosztowały 11 855,55 zł.
Koszty kursów pierwszej pomocy, które przeprowadziliśmy dla mieszkańców Podlasia i aktywistów działających na tym terenie wyniosły 19 250 zł.
Leki i sprzęt medyczny oraz koszt obsługi księgowej naszego projektu to łączny koszt 29 050,04 zł.
Na prośbę Oddziały Intensywnej Terapii szpitala w Hajnówce przekazaliśmy temu oddziałowi środki na zakup kuracji antybiotykiem u jednej z naszych pacjentek – było to 18 000 zł.
Materiały biurowe, podziękowania, konferencje prasowe, doładowanie telefonów, płatne konto na Zoom, zakup smartfona to łączny koszt 4 522,16 zł.
Obsługa prawna po ataku na nasze auta kosztowała nas 4 920 zł.
Na ubezpieczenia medyków i sprzętu medycznego wydaliśmy 8 786,36 zł.
Na szkolenia przygotowujące nas do pracy na granicy polsko-białoruskiej (aspekty prawne, cyberbezpieczeństwo, bezpieczeństwo osobiste) wydaliśmy 5 460 zł.
Na wynagrodzenia dla tych z naszych medyków, którzy poprosili o zwrot kosztów utraconych zarobków za oddane dyżury w innych miejscach (około 20 osób) wydaliśmy 81 400 zł (stawka dla wszystkich wynosiła 50 zł/h).
Środki pomocy humanitarnej - pakiety żywieniowe, żele energetyczne, Nutridrinki, plecaki, karimaty, śpiwory, koce, środki higieny osobistej, ogrzewacze chemiczne, termosy łącznie kosztowały 16 913,62 zł
Koszty naprawy pięciu aut zniszczonych podczas ostatniego z naszych dyżurów wyniosły 54 571,11 zł.
Wydaliśmy łącznie 303 898,41 zł.
Na naszym koncie pozostało 65 066,85 zł.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej wciąż trwa, dlatego też nie zdecydowaliśmy jeszcze o przeznaczeniu tych środków. Nie wykluczamy, że będzie konieczne przekazanie ich na dalszą pomoc medyczną bądź humanitarną. Jesteśmy w kontakcie z organizacjami działającymi na Podlasiu. Poinformujemy Państwa w osobnym poście o tym, jak spożytkowaliśmy te środki.
Dziękujemy wszystkim darczyńcom za wsparcie naszej inicjatywy i okazane nam zaufanie.
Anonimowy Darczyńca
Dziękuję i całym sercem wspieram inicjatywę. Nie umiem zrozumieć jak we współczesnym świecie społeczeństwo, politycy... ktokolwiek dopuścił do takiej sytuacji, że w środku cywilizowanej Europy pozwala się na taką obojętność wobec krzywdy innych ludzi, w tym dzieci.
Agata Wójcicka
Dzięki!
JF-M
Ratujecie honor Polki i Polaka, chylę czoło!
Anonimowy Darczyńca
Dziękuję za to co robicie dla ludzi na granicy! Mieszkam daleko i wiem że cały świat patrzy. Jest nadzieja dopóki są tacy jak wy.
Ewa Ł
Jeśli jako społeczeństwo jesteśmy w stanie zaakceptować śmierć dzieci w lesie - TO KIM MY JESTEŚMY?