Agnieszka Radkiewicz
Merlice już od kilku lat u wspaniałej opiekunki ❤
Na jednej z kocich grup zobaczyłam rozpaczliwy apel. Na oczach dziewczynek został potrącony kotek. Napisały, że weterynarz nie chce udzielić pomocy poza godzinami pracy, a ich rodzice nie zgadzają się na zabranie kota do lecznicy. Bez wahania pojechałyśmy po kociaka do oddalonej o 50 km miejscowości. Był bardzo obolały, płakał. Zabrałyśmy go do całodobowej lecznicy, gdzie został zbadany, miał wykonane RTG (nie ma złamań), był bardzo odwodniony, dostał kroplówkę z glukozą oraz lek przeciwbólowy i przeciwzapalny.
Dowiedziałyśmy się, że ma ok. 5 miesięcy i jest kociczką. Podczas chodzenia kulała na łapki.
Dzisiaj (08.10) Merlice zrobiła siku z ogromną ilością krwi. Od razu pojechałyśmy do weterynarza. Dostała kroplówkę, antybiotyk osłonowo i lek przeciwzapalny. Miała wykonane USG - narządy są ok, nie ma płynu, ale doktor nie podobał się pęcherz, mamy pobrać mocz do badania.
Na miejscu zostało wykonane badanie paskowe moczu (Merlice zsikała się na stole), jest duża ilość białka. Wet podejrzewa krwotoczne zapalenie pęcherza. Powiedział też, że warto jej zbadać krew- mocznik i kreatynina. Do domu dostałyśmy antybiotyk i lek w syropie. Koszt tych dwóch wizyt to 252 zł. Poza Merlice mamy jeszcze 14 kotów, w tym jedną chorą na oczka znalezioną dziś na ulicy. Nie mamy środków na jej dalsze leczenie, dlatego zwracamy się z prośbą o POMOC. Nie mówiąc już o późniejszej profilaktyce- szczepienia, odrobaczenie, testy FIV/FeLV.
Bardzo prosimy o wsparcie w imieniu koteczki - każde 5 zł ma znaczenie! ♥
Merlice już od kilku lat u wspaniałej opiekunki ❤
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia
Violetta Łagoda
Trzymam kciuki za Koteczkę!!!