NIE DANE MI BYŁO POCZUĆ SMAK WOLNOŚCI :(
Misiek leżał w krzakach w przydrożnym rowie.
Obolały, skomlający z bólu z połamaną tylną łapą.
Zapewne uległ potrąceniu, a kierowca zostawił go bez udzielenia pomocy na pewną śmierć.
Podejrzewamy, że wcześniej Misiek zerwał się z łańcucha.
Na szyi ma liczne otarcia i stan zapalny, a zamiast obroży pasek.
Miśkowi udzielono pierwszej pomocy u gminnego weterynarza , po czym trafił do nas.
Bez chwili namysłu umówiliśmy wizytę w przychodni ProAnimali.
Po wykonaniu RTG okazało się , że ma złamaną kość piszczelową z przemieszczeniem.
Podjęto decyzję o natychmiastowej operacji, która przebiegła pomyślnie.
Przed Miśkiem długie leczenie, na które bez Waszej pomocy nas po prostu nie stać :( .
Koszt samej operacji, to ponad tysiąc złotych.
Do tego dojdą dalsze wizyty kontrolne, leki i opatrunki.
Dlatego w imieniu Miśka bardzo prosimy Was kochani o wsparcie.
To wspaniały pies, który na widok człowieka cieszy się całym sobą.
Misiek łaknie kontaktu z ludźmi, chce być kochany i przytulany.
Pomimo bólu - widać w jego oczach radość.
I choć zapewne nie o takiej wolności marzył, to zawalczymy wspólnymi siłami o jego sprawność i znajdziemy mu dobry dom.
Misiek ma około 8 lat i jest średniej wielkości psem.
Tel: 601677115
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!