Magdalena Posłuszna
Niestety Loluś dzisiaj odszedł. Głupia choroba wygrała z nami.
Cześć!
Jestem Lolek, dla przyjaciół Loluś. Mam już prawie 12 lat więc jestem już dorosłym kotem. Jestem kotem niewychodzącym, bardzo lubię się przytulać, wylegiwać na kanapie i na łóżku i oglądać świat zza okna by zdać raport jak inni domownicy wrócą do domu. Już ponad 2 lata temu zostałem adoptowany i jak dotąd byłam okazem zdrowia. Niestety teraz dopadła mnie jedna z najgorszych chorób czyli zapalenie otrzewnej…
Jest to bardzo poważna choroba, niestety wymagająca długotrwałego i kosztownego leczenia.
Nie chcę jeść, nie chcę pić, nie chodzę do kuwety. Mam nawracającą gorączkę. Mam problem by wskoczyć gdzieś, większość dnia chowam się pod łóżkiem. Dużo schudłem, dużo mówię do mojej mamy, a ona za każdym razem mnie przytula i płacze mówiąc, że coś wymyśli. Zabrała mnie do paru weterynarzy. Zrobili mnóstwo badań, pobierali krew, robili usg, rentgeny, pchali termometry tam gdzie nie powinni, robili zastrzyki, dawali tabletki, kroplówki, a ja wszystko dzielnie znosiłem. Na koniec padła diagnoza, takiej której mama obawiała się najbardziej czyli zakaźne zapalanie otrzewnej.
Moja mama obiecała mi, że zrobi co może, więc się uda, prawda? Kocham ją mocno i wierzę, że mnie uratuje.
W imieniu Lolka jak i swoim proszę Was o pomoc. Rachunki za weterynarzy są spore, a to dopiero początek. Nie pozwolę mu tak po prostu odejść, to mój najlepszy przyjaciel i nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Obiecałam mu, że zrobię dla Niego wszystko więc muszę tej obietnicy dotrzymać.
Leczenie trwa 84 dni i codziennie musi zostać podany zastrzyk. Jest to koszt około 60 złoty dziennie. Do tego dochodzą rutynowe koszty wizyt u weterynarza oraz badań.
Wierzę w to, że da się uratować Lolka. Musi to się udać, nie ma innej opcji dlatego proszę o jakąkolwiek wpłatę.
Madzia i Lolek ❤️
Niestety Loluś dzisiaj odszedł. Głupia choroba wygrała z nami.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Gucio
Ja też jestem chory i moi rodzice mnie leczą! Mam nadzieję, że wyzdrowieję i Tobie Lolus też tego życzę! Gucio :)
Momo
Wiemy, co to za ciężka walka, ale trzymamy paputy! Loliś, jesteś bardzo dzielny!
Anonimowy Darczyńca
Trzymajcie sie kochani! Ja też kilka lat temu usłyszałam taką diagnozę, ale niestety wtedy żaden weterynarz nie chciał się tego podjąć i mi pomóc więc musiałam się pożegnać z moim przyjacielem. Ale u was na szczęście jest inaczej i trzymam kciuki żeby się udało! ❤️
Anonimowy Darczyńca
kochani trzymajcie się, dużo zdrówka, wszystko będzie dobrze :( <3
Anonimowy Darczyńca
Wszystkie łapy i łapki trzymają kciuki, tudzież pazurki 💛