Witamy
Na wstępie chciałabym podziękować za zainteresowanie Naszą zbiórką. Dla dobra bliskich zrobi się na prawdę wszystko. Jeden za wszystkich i nie wszystko jedno !
Wielu z Nas o coś walczy, do czegoś dąży. Dla nas zaś każdy dzień to wyzwanie, a najmniejszy krok na przód, to ogromny sukces.
Pragnę jako mama lepszej przyszłości dla synów. Bardzo bym chciała by było im lżej, mimo niepełnosprawności.
❤️❤️❤️
Samotnie wychowuje dwoje dzieci z autyzmem. Michał ma 14 lat, Mikołaj 12. Ja mam 37 lat.
Chłopcy realizują edukację w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym. Chodzą do różnych klas. Grupy są 4-5 osobowe. Są pod opieką nauczyciela, oraz pomocy nauczyciela. W szkole również korzystają z terapii ( logopeda, integracja sensoryczna, rewalidacja).
Michał starszy syn wypowiada pojedyńcze słowa, sygnalizuje niektóre z potrzeb. To bardzo pogodny chłopiec, mimo swoich ograniczeń. Wymaga pomocy w czynnościach samoobsługowych: jedzenie, ubiór, higiena...
Syn ma problemy z czuciem głębokim, potrzebuje mocnych masaży, ucisków. Ma zaburzony próg reakcji na ciepło/zimno. Również wybiórczość pokarmową na określone produkty.
Silnymi natręctwami są wszelkie naklejki loga, zarówno w sklepach jak i na słupach, przedmiotach, metki, naszywki. Jest to tak nasilone, że jest w stanie wyrwać się, by tylko zdobyć ten cel. Jest coraz silniejszy i ciężko go opanować. Niestety nie zważa na zagrożenia np.pędzące auta.
Z chłopcami chodzę cały czas za rękę, gdyż nie widzą żadnego niebezpieczeństwa, zarówno ruchliwych ulic, czy świateł.
Mikołaj porozumiewa się lepiej, używa więcej słów i potrafi na swój sposób przekazać proste potrzeby.
Największą trudność stanowią nagłe napady lęku, agresji, autoagresji. Niekontrolowanie emocji, nadpobudliwość. Reaguje złością na wszelkie odstępstwa od planu.
Używa słuchawek wyciszających, które minimalizują wszelkie głośne dźwięki wokół niego. Syn jest pod stałą opieką psychiatry i psychologa. Bierze leki.
Niedawno zdiagnozowano u niego zespół jelita drażliwego(częste bóle brzucha, biegunki).
Ze względu na stan chłopców i nieprzerwaną opiekę zrezygnowałam z zawodu, by całkowicie zająć się synami. Chciałabym im stworzyć odpowiednie warunki do rozwoju. Tak by w przyszłości zmniejszyć trudności w funkcjonowaniu, a chłopcy w miarę możliwości mogli żyć normalnie, samodzielnie.
Dla każdego z nas potrzeba bezpieczeństwa, stałości jest bardzo ważna. Chcielibyśmy znaleźć ten spokój, wsparcie, odrobinę wytchnienia. Dlatego szukamy ludzi, którzy mogą i chcą pomóc.
Wierzę, że mimo wszystko jesteśmy do siebie podobni i dla drugiego człowieka możemy zrobić wiele dobrego.
Z całego serca dziękujemy za każde wpłaty, udostępnianie zbiórki.
Dzięki Wam mamy MOCne wsparcie.🥰
Pozdrawiamy
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!