I kolejny psiurek na naszym pokładzie - uroczy Kubuś. Grzechem byłoby nie skorzystać i nie wyciągnąć Kubusia ze schroniska, gdy pojawiły się takie możliwości. Kubuś zauroczył i nie ma co się dziwić przyjaciółkę naszej Fundacji - Anię, a dwie osoby zaoferowały stałą co miesięczną pomoc w utrzymaniu Kubusia co jest niezwykle ważne, bo z miesiąca na miesiąc sytuacja się pogarsza... Bardzo za to dziękujemy Pani Monice i Beacie.
Zobowiązaliśmy się Kubusia dokładnie przebadać, utrzymywać i dalej szukać domku stałego 😊
Aby wykonać to pierwsze niestety, ale potrzebne są większe środki. Kubusiowi wykonaliśmy już szerokie badania krwi, profil geriatryczny. Co z nich wynika na chwilę obecną: dieta nerkowa, suplementacja wątroby, leczenie tarczycy, konieczne badanie kału.
Planujemy także badanie serduszka, które do tanich nie należy. Nie możemy zapomnieć także o ewentualnych lekach. Kubuś nie jest wykastrowany i jeżeli będzie taka możliwość będziemy nad tym myśleć, a także o czyszczeniu ząbków.
A jaka jest historia Kubusia? Kubuś trafił do schroniska jako pies znaleziony, mamy przypuszczenia, że został wyrzucony z samochodu a wcześniej żył na łańcuchu... Niezbitych dowodów nie mamy, jednak zaniedbanie Kubusia złudzeń nie pozostawia wcale - człowiek mu nie sprzyjał 💔
Jednak miejmy nadzieje, że właśnie od Kubusia odwróciła się zła karta i także Wy w tym pomożecie 🥰 Prosimy o grosik do zbiórki, prosimy o stały domek dla niewielkiego, przyjaznego Kubusia 🙏
Kontakt: 516 488 831 Agata, Bielsko-Biała
Kubuś u weterynarza był bardzo grzeczny i dzielny.
Z tym na szyi trafił do schroniska...
Po pierwszym zwiedzaniu ogrodu w DT Kubuś zasnął w momencie, tyle emocji...
Czy ktoś pokocha Kubusia???
Kubuś i przyjaciele :)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!