Na operację guzów uszu Maszy

To już moja kolejna zbiórka, dzięki której mam nadzieję uda mi się uratować kocie życie. 

Nazywam się Nela Okieńczuk - od kilkunastu lat staram się pomagać tym, którzy nie są w stanie prosić o pomoc. Od niedawna prowadzę również stronę facebookową Tymczasem na Polnej, gdzie zamieszczam informacje o moich kocich podopiecznych. 

Tym razem na swojej drodze, zupełnie przypadkowo stanęła Masza - około 12 letnia kotka po sterylizacji. Mocno zaniedbane uszy - krwawiące z wylewającą się ropą. W takich chwilach nie zastanawiasz się zbyt długo tylko postanawiasz pomóc. 

I tak oto tym sposobem zaczęła się jej historia. Założenie było proste, wyleczyć, odpchlić, odrobaczyć. Jednak zamiast spodziewanego świerzba i infekcji nim spowodowanej w zamian dostałam ogromne guzy zasłaniające kanał słuchowy. 

Okropny widok, smród i ból - chyba tak najłatwiej opisać to jednym zdaniem.  

W tym momencie moje dotychczasowe plany zmieniły się o 180 stopni. Podstawowa profilaktyka zeszła na dalszy plan. Maszka została tylko odpchlona, by przygotować ją na tymczas. Od tygodnia przyjmuje również leki przeciwbólowe oraz antybiotyk, który mam nadzieję zwalczy choć w minimalnym stopniu infekcję rozwijającą się w uszach. 

Wiem, że kwota 1700 zł jest kolosalna. Na co zostaną przeznaczone te pieniądze?

Przede wszystkim na operację uszu - wycięcie guzów, bądź całkowite usunięcie kanału słuchowego i małżowin usznych. Planuję również wykonać badanie histopatologiczne guzów, by wiedzieć z czym przyszło nam się mierzyć. Ze względu na wiek kotki należy również sprawdzić jej uzębienie - usunąć psujące się zęby. Po operacji Masza będzie wymagała podawania leków oraz wizyt kontrolnych, które również kosztują.

Termin operacji zaplanowany mamy na 6 stycznia. 

Pewnie niejedna osoba pomyśli, że może nie warto, że to tylko stary kot.

WARTO. 

Warto spróbować uratować kolejne życie.

Znajomi i nieznajomi!

W imieniu swoim i Maszy proszę Was o pomoc. Wspólnymi siłami możemy osiągnąć zamierzony cel.

Niech początek nowego roku będzie okazją do zmian na lepsze nie tylko dla nas samych, ale również tych, którzy często cierpią w milczeniu...