Zamknijcie oczy....
Spróbujcie wyobrazić sobie błogi sen, w kochanym domu... I nagle sen przerywa gorąc. Żar, ze spadających paneli, ogień trawiący każdy, nawet najmniejszy element domu. Kawałki spadające na głowę, oczy... Miotacie się z bezsilności i bólu, który ogarnia każdy skrawek Waszego maleńkiego ciałka.. Dym i ogień rozprzestrzenia się coraz mocniej, przerażeni, spanikowani tracicie pole do ucieczki i nagle zjawia się Wasz wybawca. W odblaskowym mundurze z napisem "Straż" wyciąga Was z płonących zgliszczy. Z bólu od poparzeń pomieszanego, z poczuciem ulgi od ucieczki z tego strasznego miejsca, tracicie przytomność, a dobra Strażacka dusza nie poddaje się, walczy o Wasze życie..
I tak! Udaje się!
Ale droga ku zdrowiu i powrocie do szczęśliwego, spokojnego życia wcale nie jest łatwa.
Wszak najpierw dostajecie kilkukrotnych napadów padaczkowych, łapki wciąż bolą bo pełne są poparzeń, które utrudniają stawianie choćby najmniejszych kroków, oddawanie moczu staje się męczarnią, rana na pyszczku goi się w zastraszająco wolnym tempie, wciąż obce ręce dotykają Was, głaskają, choć wcale nie macie ochoty na żadne bliższe kontakty. Chcecie spokoju, chcecie wrócić do swojej rodziny, co jednak okazuje się niemożliwe...
To jak sen, z którego chcecie się jak najszybciej wybudzić...
Teraz otwórzcie oczy....
Życie Murzynka zostało zakłócone, zabrane było mu to co najcenniejsze - rodzina, spokój i własny kąt..
Spadające, płonące panele uszkodziły oczko, które nie jest już zdolne do widzenia.. Jakim cudem uniknął śmierci ? Nie wiemy... Wyniesiony z płonącego domu, poparzony, w kilka sekund stracił wszystko, dom, rodzinę.. WSZYSTKO!
5 dni w śpiączce farmakologicznej, powód drgawki -rokowania były bardzo kiepskie , Murzynek się nie poddał walczył i wygrał.
Dziś my walczymy o jego przyszłość, o dom . Nasz waleczny prawie jamnik, ma 5 lat i szuka po olbrzymiej traumie swojego miejsca , w tym ogromnym świecie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!