Ewa Frankiewicz
Kochani, Broneczka już w swoim domku z ukochanymi Pańcią i Pańciem, którzy na jej widok spłakali się ze szczęścia. Wujek doktor spisał się na medal, ale powiedział, że to była ostatnia chwila na zabieg, bo macica była wielkości dwóch złączonych męskich pięści, jeszcze chwila i byłoby za późno. Ciocia Ewa zabrała z kliniki i zawiozła dziewczynkę do domu. Malutka trochę popłakuje, ale jest bardzo dzielna. Załączamy filmik z dokumentacją zabiegu oraz Bronisią po operacji. Dziękujemy za pierwsze wpłaty i prosimy o dalsze udostępnienia.