Ewelina Ciszewska
1.06.2023 pierwy dzień wlewów, dzień dziecka.
I ja właśnie czuję się jak dziecko 😭 płaczę ale ze szczęścia ❤️
D Z I Ę K U J Ę 😍😍😍😍😍
Cześć! Mam na imię Ewelina i mam 26 lat. Mam dwie córeczki Nikolcie (prawie 4 latka) i Maje (15mies.). Moja historia ze szpitalami zaczęła się w 03.2021r. Przeszłam wtedy zabieg laparoskopii na prawym jajniku gdzie usunięto mi 1/3 jajnika i 5cm torbiel. Po tej operacji zaszłam w wyczekiwaną drugą ciąże. Od początku ciąży na prawym jajniku widoczny był guz który rósł 1cm na tydzień. Ślepo wierząc prowadzącej mnie Pani ginekolog wmawaiłam sobie, że bóle, zasinienia, bardzo szybko rosnący brzuch, straszne zmęczenie i wiele innych sygnałów mówiących o tym, że coś jest nie tak to mój wymysł i przesada. Wszystko to było tłumaczone jako objawy ciąży. W 18tyg ciąży, dokładnie 10.2021r. dostałam boleści przez skręcający się jajnik. Na moje szczeście w szpitalu w Zawierciu trafiłam na lekarza który odesłał mnie karetką do szpitala Uniwersyteckiego w Katowicach gdzie następnego dnia przeszłam operacje. Ciąże udało się utrzymać i usunąć guz 18.5cm. Po wybudzeniu otrzymałam informacje: Nowotwór złośliwy jajnika prawego z licznymi naciekami, lewy jajnik z guzem 3x4cm. Wynik Hist-pat. - dysgerminoma. Wtedy świat dla nas zaczął kręcić się w drugą stronę. Zmiana organizacji życia, przeprowadzka, ciągłe pobyty w szpitalach na oddziale onkologicznym lub patologii ciąży. 2 wlewy chemioterpaii karboplatyna i paklitaksel w ciąży. Po pierwszej wypadły mi włosy. Z refundacją z NFZ miałam perukę z włosów syntetycznych, ale nie czułam się w nich dobrze. Zdecydownie nie były to włosy które dodawały mi pewności siebie. Cesarskie cięcie w 02.2022r. Póżniej sama karboplatyna ze względu na uczulenie... Chemioterapie zakończyłam w 07.2022r. doszłam do siebie a nawet zaczęłam żyć obok choroby aż do wznowy w badaniach z 01.2023r. i 02.2023r. zmiana za miedznicą przed jelitem. 23 marca 2023r. miałam kolejną operacje tym razem w NIO w Warszawie gdzie z hist.-pat. znów wyszła dysgerminoma. Zaplanawano mi leczenie chemioterapią schematem BEP. 5 dni co 3 tyg spędzę w szpitalu i co tydzień będę jeździć na "dolewki". Znów strace włosy, obawiam się, że nawet brwi i rzęsy. Silnie do września chce znów stanąć na nogi bo Nikola idzie do przedszkola. Chce dla Niej być ładną mamusią z włosami. Pamiętajcie, że najbardziej boli patrzenie na siebie, utrata atrakcyjności we własnych oczach nie mówiąc o męczących mdłościach czy wymiotach i biegunkach. Z doświadczenia wiem jak ciało po wszystkich sterydach się zmiana.. a wszystko jest skutkiem ubocznym lecznia.
Kochani koszt peruki o której "marzę" to ok. 5500zł ale każda zebrana kwota mnie ucieszy <3
1.06.2023 pierwy dzień wlewów, dzień dziecka.
I ja właśnie czuję się jak dziecko 😭 płaczę ale ze szczęścia ❤️
D Z I Ę K U J Ę 😍😍😍😍😍
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Paweł Kusaj
❤️
Anonimowy Darczyńca
Zdrówka ! Przytulam 🤗
Elżbieta P
Życzę Zdrowia
Natalia Balcer-Błaszyk
Zdrówka życzę! Trzymam kciuki ❤️