Dla dzieci w Gambii !!!

                                                             Kochani Darczyńcy!!!

          Dzięki Waszemu wsparciu uwierzyliśmy w moc serc przyjaciół dzieci z KALAGI.  Na dzień 07.03.2019r, osiągneliśmy zakładane minimum 5000 zł ,pełni radości  powracamy do pierwotnego  celu 10000 zł .

Podążając za przesłaniem Matki Teresy z Kalkuty

"Nie martw się tak bardzo problemami, jakimi żyje świat, ale po prostu odpowiadaj na potrzeby konkretnych ludzi" 

                                            Prosimy!!!Pomóżcie dzieciom razem z nami!!!

Na świecie jest tyle potrzeb, a te wzrastają permanentnie. Tyle co możemy zrobić to dawać siebie, mając świadomość, że na ziemi żyją ludzie skazani tylko i wyłącznie na pomoc drugiego.

      "Podarujmy im wędkę by nauczyli się łowić ryby!!!"Proszę

Zwiększmy szansę na edukację, a ta przy starannej pracy dzieciaków, które to wykorzystają otworzy drzwi do godnego życia i krok po kroku będzie wydawała owoce w postaci lepszego świata!!!

Na filmie oddział przedszkolny, na zdjęciach oddział przedszkolny i klasy I-III,

w szkole naukę pobiera 700 uczniów do 14 roku życia.

Każdy gest, nawet najdrobniejszy… zmienia świat, czyjś świat.

Gambia –malutka, zapomniana część Afryki ( wielkość powierzchni województwa opolskiego). Kraj, w którym nie wywozi się śmieci a nazwy ulic nie funkcjonują, za to  życzliwość tubylców nadaje kolory gambijskiego świata.

Mieści się tu szkoła w Kalagi, w której naukę pobiera około 700 gambijskich dzieci, dzieci pozbawionych godności cywilizacyjnych, egzystencjonalnych. Przepaść jest ogromna.

Dzieci oczywiście nie mają zabawek, mają natomiast dramatyczne warunki. Brakuje dosłownie wszystkiego łącznie z wodą, prądem, przyborami i ubraniami, nie wspominając o wsparciu medycznym. Często nie posiadają butów, mają tylko jedno ubranie. Brakuje jedzenia, dzieci otrzymują tylko jeden posiłek w szkole- ryz z sosem. W oddziale przedszkolnym brakuje jakiegokolwiek posiłku. Sytuacja rodzin jest równie trudna, uczęszczają tu sieroty, zmagające się z trudami życia, prawdziwego życia. Z odwiedzin w styczniu 2019 roku, rozmowy z dyrekcją dowiedzieliśmy się, że szkoły od lat nie odwiedził Tuba (biały człowiek). Szkoła powstała w 1968 roku. Uczęszcza do niej 700 dzieciaków, kończących edukację w wieku 14 lat. Położona jest około 125 km w głąb kraju w obszarze wiejskim, nie odwiedzanym przez turystów.

Potrzebne na już:

- Fundusze, za które zakupimy: ( ze względu na bardzo wysokie koszty wysyłki paczki z Polski wszystkie zakupy będą wykonywane na miejscu w Gambii)

-BUTY, KLAPKI, cokolwiek na nogi, dzieci kilometrami chodzą pieszo, za chwile pora deszczowa...sporo dzieciaków nie ma butów

- dzieci posiadają często tylko jedno ubranie, tak więc odzież, akcesoria szkolne, zeszyty, kredki, ołówki-minimum egzystencji szkolnej

- cześć przedszkolna kompleksu szkolnego jest w fatalnym stanie. Najmłodsze dzieci ( 3 latka) uczą się w warunkach zagrażających bezpieczeństwu. Pragniemy z całych sił wesprzeć szkołę i pomóc w przeprowadzeniu remontu, takie szczęście byłoby przeogromne.

Podczas naszych odwiedzin w styczniu 2019 roku dzieci przywitały nas okrzykami, ciekawością, zadowoleniem, każdy chciał się przywitać, całowano nas po dłoniach.

Niezwykłe Kontrasty świata!!!

System szkolny jest dwuzmianowy, sporadycznie ktoś posiada rower, wtedy jeździ się we troje na jednym.
 Ponieważ nie ma podręczników...wszystkiego czego się uczą należy narysować na tablicy...jedyna opcja...niestety nie notują, bo raczej nie ma na czym...
 Pomoc od Tuby (białego) to los na loterii. Szkoła powstała w 1968 roku, niedługo po odzyskaniu niepodległości. Niestety Gambia została zapomniana. Przepaść cywilizacyjna jest ogromna.

Żyjemy w nierównym świecie. Pomóżmy DZIECIOM!!!

Niech „Twoje Buty” chodzą po Gambii… 

Twój, nasz wspólny gest to nogi wolne od bólu, okaleczeń, ran, połamanych paznokci .
 W imię lepszego, małego kawałka świata, przeraźliwego obrazu cierpienia, niemocy, braku perspektyw, możliwości i nierównych szans. Niesienie pomocy tym, którzy tego potrzebują powinno być ważne dla każdego człowieka.

Na świecie jest tyle potrzeb, a te wzrastają permanentnie. Tyle co możemy zrobić to ofiarować siebie, mając świadomość, że na ziemi żyją ludzie skazani tylko i wyłącznie na pomoc drugiego.

 "Podarujmy im wędkę by nauczyli się łowić ryby!!!"

Zwiększmy szansę na edukację, a ta przy starannej pracy dzieciaków, które to wykorzystają otworzy drzwi do godnego życia i krok po kroku będzie wydawała owoce w postaci lepszego świata!!!

Ofiarujmy dzieciom, radość, szczęście, poczucie wsparcia. …niechaj nasz gest pomocy czyni wspólny świat lepszym krok po kroku.

Z całego serca będziemy wdzięczni za każdą przekazaną kwotę.

Kasia i Waldek 

Please help CHILDREN with us !!!
There are so many needs in the world, and these are growing permanently. What we cando is give ourselves, being aware of the fact that people on earth arecondemned only and exclusively to help the other.
       "Givethem a fishing rod to learn how to fish !!!" Please
Let usincrease the chance for education, and this with the diligent work of the kidswho will use it will open the door to a dignified life and step by step willbear fruit in the form of a better world !!!
In thefilm, a kindergarten unit, in the pictures a kindergarten and an I-III class,
700students under the age of 14 study in the school.

My name is Kate. Iam from Poland, Iam history teacher at the Technical Electronic School in Bydgoszcz. We decided to organize an actionto support kids in Gambia, and at the same time ask You for strength andsupport. We are aware of how much suffering and infirmity we find in variousplaces in the modern world. We are also aware of how much wrong is happeninghere and now. Nevertheless, for some reason we get to certain places, we meetcertain people ... then together, support each other with every possible force.At the beginning of the year, we visited Gambia. The purpose of our trip wasthe curiosity of the Gambian world. We decided to go inland and spend timeobserving life. Beloved is a colorful world and an extremely difficult world.We defeated about 250 km go and bac, reaching the village of Kalagi. There is aschool, in which about 700 gambian children are taken learning, children whoare deprived of civilization and existential dignity. The gulf is huge. It's acountry of children with little dreams, no expectations. Literally everythingis missing, including water, electricity, accessories and clothes, not tomention medical support.

NEEDED FOR NOW:

- SHOES, FLAPS, anything on foot - there are about 700kids attending school, walking for miles, a rainy season for a moment, it willbe raining for half a year ... many kids have no shoes
- clothing,school accessories, notebooks, crayons, pencils - minimum school subsistence

These kids are on their own, when they return home, theywill come back - Beloved, it's the 21st century with the eyes of suffering kids- unfortunately in many places in the world. In cities, donkeys are a frequentmode of transport, as it was 2000 years ago, and it is already lucky. There areno addresses here, they do not work, no street names, names are not used. Inthe Gambia, no garbage is removed, the picture is terrifying. In cities, helpis organized to a greater or lesser extent - usually by tourists who areafflicted with the suffering of today's world. In the interior of the country,in the rural area - no help at all :(

The whole Gambia is small.
That's about 1.6 ml Gambijczyków.
The colors of the Gambia
create its inhabitants - a tiny part of Africa.
We want to pass the collected
funds through a priest in Banjul. there is a Catholic cathedral there. We went
to Mass, where we were greeted with dignity, and the sympathy of these people
is a great treasure in today's world.

Rich travel experiences
proved to be very necessary for the image of the world, for seeking support -
priceless !!!
We set up PLN 10,000 at the
beginning, but every smallest payment is very enjoyable and even if we do not
achieve the goal, it's capital !!! for the development of education and support
for Gambian kids <3 <3 <3
We would be grateful for every donation.
Kasia and Waldek