Asia Rubinska
Nie całe 2 tygodnie leczenia za nami. Badania jak na jednostkę chorobową są dobre. Niestety oprócz wewnętrznych objawów wyszły również zewnętrzne konsekwencje zastrzyków:( Bobciu ma baardzo silny odczyn po wkłuciu po jednej stronie ciałka, nie goi nam się to już tydzień, wciąż jest żywa rana, której stan jest - można powiedzieć - tragiczny. Po drugiej stronie odczyn również zaczyna się "rozwarstwiać" i zapewne dni dzielą mnie aby zobaczyć kolejną ranę. Weterynarz zarządziła wykonanie zabiegu. Niestety, mimo choroby należy podjąć się chirurgicznego opracowania tej zmiany, ponieważ rana nie jest w stanie sama się wygoić. Serce mi pęka, że dla Bobasa to kolejny stres, a co za tym idzie również i dla mnie :( mam nadzieję, że nie będzie komplikacji i że nie będzie rzutować to na dalsze leczenie