Kochani nie dajemy rady z długami w lecznicach.
Wzięcie sobie na głowę ponad 20 szczeniąt na raz zaowocowało ogromnymi kosztami - niestety maluchy się pochorowały.
Nie opowiadamy tu za dużo - bo wszyscy co nas znają wiedzą, że mało płaczemy dużo działamy. Taki mamy styl, co odbija się na długach.
Dwie fakturki pokryłyśmy same na 1800 PLN i 890 PLN z poprzednich zbiórek, ale ta czeka. Jest przeterminowana już 2 tygodnie i szczerze - nie mamy skąd wziąć kasy by ją pokryć.
A czekamy na kolejne - leczenie Liwci i Kawci, które przez tydzień dzień w dzień były w gabinecie i walczyły z babeszjozą i parwowirozą.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
JAKUBCZAK ANETA
Będzie dobrze😘