Cześć! Nazywam się Kasper! Mam tak na imię, ponieważ zostałem zgarnięty z ul. Kasprowicza. Tam chodziłem się żywić i ktoś pochylił się nade mną i mym losem.
Byłem bardzo chory: ropa lała mi się z oczu, noska i pyszczka - nie mogłem jeść. Byłem z dnia na dzień coraz słabszy. I wtedy pojawił się mój wybawca wraz ze swoimi pomocnikami. Złapali mnie do kontenera, broniłem się resztkami sił. Nie wiedziałem, że chcą mi pomóc. I tak trafiłem do weterynarza. Zostałem zbadany. Usłyszałem, że mam kalicywirusa, wywiniętą powiekę przez którą rzęsy przy każdym mrugnięciu urażały mi źrenicę i polipa w uchu. Tak mi się wydawało, że coś jest nie tak. Kiedyś miałem opiekuna, który mówił, że mnie kocha ale miłość się skończyła i pozbył się mnie jak śmiecia...
I tak się błąkałem. Dni zmieniały się w tygodnie, tygodnie w miesiące aż zgubiłem rachubę czasu. Nie wiem jak długo byłem na ulicy. Pani weterynarz powiedziała , że ciężko określić mój wiek bo nie mam zębów, a te które mam i tak trzeba usunąć.Mam podobno od pięciu do dziesięciu lat. Jestem grzeczny i kochany - tak o mnie mówią. W gabinecie zrobiono mi korektę powieki żebym więcej nie cierpiał przy mruganiu, usunięto resztę zębów, które sprawiały mi ból. Do wykonania został jeszcze jeden zabieg: usunięcia polipa przez którego mam bóle głowy i ciągle leci mi z nosa, oka, ucha brzydka ropa.
Chcę was bardzo prosić o pomoc w zebraniu finansów na rezonans magnetyczny i operację!
LICZY SIĘ KAŻDA, NAWET NAJMNIEJSZA KWOTA! To moje być albo nie być - życie bez bólu i cierpienia.
BŁAGAM WAS O POMOC I UDOSTĘPNIANIE MOJEJ HISTORII!
Dozgonnie wdzięczny,
Kasper
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Roksana
Trzymaj się Kasper