MISIOzROWUprosiOpomoc

Misio został znaleziony w nocy w okolicy miejscowości Sierpc. Pan, który go znalazł nie przeszedł obojętnie obok LEŻĄCEGO psa. Nie wahając się wziął Misia do samochodu i przywiózł prosto do nas. Gdyby nie Pan Jarek, pies nie przeżyłby do rana w tak niskiej temperaturze i umierałby w samotności.

Piesek jest nadal w trakcie leczenia i rehabilitacji - dzięki Pani Natalii, która dba o niego, rehabilituje i sprawuje nam nim tymczasową opiekę MISIO zaczyna stawać na tylne łapki! To niesamowity postęp i wspaniała wiadomość.
Misio jest nadal pod naszą opieką, potrzebujemy funduszy na opłacenie operacji Misia, jego leczenie i na jego utrzymanie.

Pies przyjechał do nas prawie 300 km!

Obdarzyliśmy go opieką, KOSZTOWNYM leczeniem, na którego zapłatę nie mamy PIENIĘDZY.

Do tego nie wiemy ile jeszcze będzie trwało leczenie, rehabilitacja...

Prosimy Państwa o pomoc w opłaceniu kosztów operacji i leczenia MISIA.

HISTORIA MISIA:

Misio ma około 2 lat. Po obrażeniach po wypadku samochodowym, miał złamana prawa tylną łapę. Poddany został operacji po której ma wstawiony zewnętrzny stabilizator. Łapka po 3 tyg od operacji zaczyna się zrastać. Druga łapa jest porażona z zachowanym czuciem głębokim.

Misio ma porażenie kończyn tylnych, jego leczenie potrwa długo ale rokowanie jest ostrożne.

Aktualnie jest rehabilitowany, rokowania są ostrożne.

Jego szanse na adopcje są praktycznie zerowe a my ze względu na to iż nie jesteśmy schroniskiem i opieramy się wyłącznie na pomocy domów tymczasowych - NIE MAMY gdzie go umieścić. Aktualnie przebywa w awaryjnym dt, gdzie otoczony jest doskonałą opieką.

Prosimy o pomoc, do listopada mieliśmy opłacone wszystkie faktury. Najnowsze faktury są niesamowicie WYSOKIE! Za jeden miesiąc w lecznicy MAMY DŁUG w wysokości 7600 zł!!!!!

Mamy czas na zapłatę do końca grudnia. Na naszym koncie nie mamy już ani złotówki :(

Jeśli NIE uzbieramy pieniążków na zapłatę faktury za leczenie zwierząt za ostatni miesiąc od stycznia nie będziemy mogli już RATOWAĆ i POMAGAĆ