Fundacja Chata Zwierzaka
tak dzisiaj wyglada konto Chaty - zeby istniec potrzebujemy srodków na jej utrzymane.. karmy, leczenie, leki, srodki czysości, i wiele innych ktore wymieniamy ponizej ..
DZIĘKUJĘ, ŻE ZAGLĄDNĄŁEŚ, DROGI DARCZYŃCO, NA TĘ ZBIÓRKĘ. JESTEŚMY FUNDACJĄ RATUJĄCĄ STARE I SCHOROWANE PSY I KOTY.
ZBIERAMY NA TAKIE METAMORFOZY...
Oglądnij film (na górze zbiórki), zobacz nasze zwierzęta, posłuchaj, dlaczego do nas trafiły... (Uwaga - może się pojawić problem z dźwiękiem. Jeśli pomimo ustawienia maksymalnej głośności filmu nie będziesz słyszeć, prosimy pogłośnij swój telefon/komputer. Nie mamy dobrej jakości sprzętu. Przepraszamy i dziękujemy za wyrozumiałość...)
PROSZĘ, PRZECZYTAJ TEKST DO KOŃCA. ZOBACZ, DLACZEGO CHATA JEST WAŻNA DLA ZWIERZĄT...
To stan naszego konta.. aby Chata i jej mieszkancy mogli nadal miec swoj Dom potrzebujemy co miesiecznych srodkow na zapewnienie im zycia..
KIM JESTEŚMY?
Daję ci moje słowo, że będziesz miał rękę, co głaszcze,
Bo będę już zawsze z tobą, a ty będziesz ze mną już zawsze.
Że nie zabraknie mi siły, by podnieść cię, gdy się przewrócisz.
Że znajdę, kocie mój miły, milion pomocnych nam ludzi.
Że nie pomylę drogi, by iść, żeby prosić dla ciebie,
abyś, piesku mój drogi, miał w Chacie, jak w ziemskim niebie.
Fundacja Chata Zwierzaka jest domowym miejscem opieki dla starych i schorowanych psów i kotów. W „Chacie Zwierzaka” wszystkie zwierzęta żyją w domu – nie ma krat, betonu, boksów. Psy oraz koty żyją razem, w zgodzie, traktując Chatę jako swój dom.
Stworzyłam miejsce inne niż wszystkie… Dałam zwierzętom DOM – Dom, w którym czują się kochane, bezpieczne, w którym mają swoją godność. Skąd wiem, że tak jest? Od nich... Wiem to, bo w innym wypadku jak wytłumaczyć fakt, że kompletnie nieznające się wcześniej zwierzęta żyją zgodnie w tak dużym stadzie, że potrafią zaakceptować olbrzymie różnice, które ich dzielą...
Ich szczęście, daje mi szczęście. Jestem tutaj szczęśliwa. Wśród nich, przechodząc między jedną i drugą łapą, przeciskając się między kotem opartym o psa, bo akurat tak im jest w danym momencie wygodnie. I chciałabym, abyście tak właśnie patrzyli na Chatę, przez pryzmat radości jej mieszkańców. Bo Chata jest miejscem, z którego płyną pozytywne emocje. Nie chcemy wzbudzać litości. W Chacie górują chwile radosne, do których chcemy się uśmiechać. Zwierzęta tego uśmiechu potrzebują, my, ludzie, żyjący tutaj z nimi, też. Ale nawet za uśmiech trzeba płacić, bo uśmiech to dobre samopoczucie, a dobre samopoczucie to dobra opieka, dobra karma, dobre warunki życia.
Dlatego potrzebne nam są pieniądze. One nie są dla nas celem, lecz środkiem do celu, aby zapewnić zwierzętom dobre życie. Zależy nam, aby nasze zwierzaki podnosiły się rano chętnie, by chciało im się żyć, by z oczu, które na nas patrzą wychodziła radość, że wstaje nowy dzień. To jest naszym celem.
Gdybyśmy mieli element stały w postaci stałych wpłat, nie musielibyśmy robić zbiórek. Gdyby każdy z 21 600 naszych Fanów na Facebooku przekazał nam miesięcznie 5 zł, mielibyśmy co miesiąc na utrzymanie Chaty 108 000 zł!
NA CO ZBIERAMY I CZEGO POTRZEBUJEMY?
1. Żywienie
Karma dla psa:
BRIT Premium By Nature Senior L+XL, sucha
Brit Premium By Nature Sensitive Lamb, sucha
Brit Care Dog Show Champion Salmon & Herring, sucha
Brit Care Grain-Free Adult Salmon & Potato (Łosoś i Ziemniak), sucha
Brit Care Grain-Free Senior Salmon & Potato (Łosoś i Ziemniak), sucha
Royal Canin Veterinary Diet - Gastro Intestinal GI 25, sucha
Royal Canin Veterinary Diet - Gastro Intestinal, puszki 400 gram
Royal Canin Veterinary Diet - Convalescence, sucha
Royal Canin Veterinary Diet - Hepatic, sucha
Royal Canin Veterinary Diet - Hepatic, puszki
Purina PRO PLAN Medium Adult Sensitive Digestion OPTI DIGEST Jagnięcina, sucha
Mięso mielone
Karma dla kota:
Royal Canin Veterinary Diet - Gastro Intestinal, sucha
Royal Canin Veterinary Diet - Gastro Intestinal, saszetki
Royal Canin Veterinary Diet - Convalescence, saszetki
Hills ID, sucha
HIlls ID, puszki
Mięso mielone
2. Pellet jako żwirek dla kotów
3. Środki czystości
– płyny do mycia podłóg
– płyny do mycia naczyń
– płyny/proszki do prania
– ręczniki papierowe
– podkłady – 90 x 60
– ocet
– ryż
– Domestos
– różne – płyn do szkła, szampony dla psów i kotów
4. Leki
– Kreon 25 tysięcy
– Fortyron 200 mg
– Cardisure –10 mg oraz 5 mg dla psa - Dla kotów Vetmedin 2.5 mg
– Laktuloza
– Luminal
– Nootropil
– Gasprid
– Metoclopramid
– Aktivait firmy Vetplus dla małych ras oraz dla dużych ras
– Omeprazol i wszelakie formy tego leku
5. Domowe opłaty
– prąd + woda + śmieci + szambo + ogrzewanie + internet + telefon
W najbliższym czasie musimy opłacić fakturę za energię elektryczną, inaczej odetną nam prąd! Prąd, to żywność... Prąd, to czystość... Prąd, to ciepło w zimne dni... Chata bez prądu nie przetrwa! 6. Benzyna na dojazdy, około 3 tysiące miesięcznie
7. Leczenie zwierząt
– Leczenie zwierząt to koszty różne w miesiącu – średnio wydajemy kilkanaście tysięcy miesięcznie, w tym planowane zabiegi, leczenie i kontynuacje oraz nieprzewidywalne operacje, nieprzewidziane choroby.
Potrzebujemy także wolontariuszy, którzy będą do nas przyjeżdżać – stałych wolontariuszy, którzy poznają nasze zwierzaki, będą chcieli z nimi współpracować, pomogą i wesprą.
Przyjedź do nas – Ruda 7A, 07-311 Wąsewo, niedaleko Ostrowi Mazowieckiej.
CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ O NAS WIĘCEJ?
1. Wejdź na naszą stronę FB www.facebook.com/ChataZwierzaka, zobacz naszych podopiecznych, zobacz filmiki i zdjęcia.
2. Zapytaj o nas w lecznicach, z którymi współpracujemy na stałe, czyli:
– Lecznica Dermawet, www.dermawet.com. Doktor Joanna Karaś-Tecza
– Klinika Auxilium, www.przychodnia-auxilium.com.pl. Doktor Arkadiusz Olkowski
– Lecznica Jatagan, www.przychodniajatagan.pl. Doktor Marzena Cieciera
– Radzymińska Klinika Weterynaryjna, www.przychodnia-weterynaryjna.eu. Doktor Joanna Persona
– Vetcardia Specjalistyczna Klinika Weterynaryjna, www.vetcardia.pl. Doktor Rafał Niziołek lub Katarzyna Kraszewska
– Klinika Weterynaryjna Bemowo, www.bemowo-wet.com.pl. Doktor Paweł Kowalczyk
3. Przeczytaj o nas, o pracy i codzienności, o naszych sukcesach:
Daję ci moje słowo, że będziesz miał rękę, co głaszcze,
Bo będę już zawsze z tobą, a ty będziesz ze mną już zawsze.
Że nie zabraknie mi siły, by podnieść cię, gdy się przewrócisz.
Że znajdę, kocie mój miły, milion pomocnych nam ludzi.
Że nie pomylę drogi, by iść, żeby prosić dla ciebie,
abyś, piesku mój drogi, miał w Chacie, jak w ziemskim niebie.
Zabierając pod swoją opiekę psa czy kota, biorę na siebie obowiązek zapewnienia mu godnego życia. Bo Misją Chaty jest, aby zwierzęta po osobach zmarłych, które straciły swoje domy, w których były kochane, leczone i pieszczone, otrzymały choć namiastkę tego, co straciły. Aby ich starość była godna. Ze względu na swój wiek i choroby potrzebują opieki, leczenia oraz miłości i bezpieczeństwa, tak jak Twoja matka, ojciec, babcia czy dziadek.
Pamiętam, jak 3 lata temu wspólnie ruszyliśmy do walki o dom – dom dla mieszkańców Chaty. Wielu mówiło „Co ty robisz Iwona…? Nikt nie da grosza na jakieś stare chore zwierzaki...”. Pamiętam, jak udałam się do wielkiej organizacji prozwierzęcej z prośbą o pomoc – bo mają media za sobą, bo są duzi… I pamiętam, jak słuchali moich słów z kpina w oczach, w których była również niewiara, że się uda...
Udało się – bo wierzyłam i nadal wierzę, w to co robię, bo Wy, Drodzy Darczyńcy, uwierzyliście także...
Teraz mamy Dom, nikt nas już z niego nie wyrzuci. Już nie spędza mi snu z powiek strach, że jesteśmy na bruku, ze nie mamy dachu nad głową. Ale dzisiaj budzi mnie w środku nocy inny koszmar – czy uda nam się w tym Domu trwać… Czy ten Dom wspólnie razem wywalczony będzie stał jak opoka i ostoja dla istnień, które w nim mieszkają. Dla tych, których Chata jest ostatnim przystankiem na drodze życia. Dla tych, które miały wszystko i wszystko straciły, bo odszedł ich ukochany człowiek, zostały same. Gdyby nie Chata, spędziłyby ostatnie miesiące lub lata na betonowej podłodze schroniska, zapomniane przez ludzi... Wciśnięte w kat budy, nierozumiejące co się stało, bo nie buda była ich domem, lecz ciepła kanapa i ramiona kochającego człowieka.
Tak, Chata jest Domem dla rozbitków. Domem dla psich i kocich sierot, które straciły swojego człowieka. Rodzina nie mogła wziąć albo nie chciała, bo stary, bo chory, bo śmierdzi, bo wymaga opieki, bo trochę nie pasuje do pięknego wystroju wnętrz.
Chata jest Domem dla tych zwierząt, które przeszły swoje piekło na ziemi, były głodzone, bite, wykorzystywane w pseudohodowlach do zarabiania pieniędzy. W Chacie odnajdują na nowo spokój i wiarę, że człowiek jednak potrafi kochać, a ręka, która jest w górze nie opada, by uderzyć, lecz pogłaskać. Czasami ten czuły gest dopiero poznają, przed Chatą nie wiedziały, że istnieje.
Chata jest Domem dla tych, którym powiedziano „Nic z tego nie będzie.”. Czasami nie próbując wcale pomóc. Bo to tylko starszy pies, starszy kot, a koszt życia za wysoki. Bo za życie trzeba zapłacić. Bo życie kosztuje. Bo weterynarz, to nie doktor Judym – Doktor Judym, to książka, a życie nie jest scenariuszem z książki.
Często słyszę w swoich uszach tekst piosenki „Nie patrzę w dół”, jest on także często moim mottem...
„Idź, i nie daj się złamać
Już nigdy nie przestawaj, idź
Bądź niepokonana,
Utkana dla nas cienka nić,
Po której stąpamy,
Pod nami przeciwności tłum.
Idź dalej przed siebie
I nie spoglądaj w dół.
Ściąga nas do ziemi coś,
Za najdrobniejszy błąd.”
Chata, to praca przez 24 godziny, całą dobę. Nieważne, czy piękne słoneczne popołudnie, czy mroźna zimowa aura. Nieważne, czy boli mnie głowa, czy mam doła, bo czasem mam – jestem tylko człowiekiem. Nieważne, że kręgosłup przeraźliwie boli, bo przed chwilą musiałam podnieść Gaję, by pomóc jej wstać. Nieważne, że muszę wsadzić do samochodu psa ważącego 45 kg, podczas gdy sama ważę 40 kg. Wsadzić bezpiecznie, aby bezpiecznie dojechał do lecznicy.
Chata, to także praca w nocy. Noc, to cisza, ale też czas nagłych zdarzeń: skręt, wylew, spadek cukru u zwierząt chorych na cukrzycę. Noc, to nasłuchiwanie, czy wszystko jest ok. W Chacie jest bardzo dużo zwierząt, trzeba „mieć” kilka par oczu, aby niczego nie przegapić. Chata, to psy i koty żyjące razem, bez krat, zamykania, ciasnych pomieszczeń, żyjące na tej samej podłodze, wspólnie, obok, łapa w łapę, nos w nos. Ale przecież wystarczy iskra – spór kotów budzi psy… Kocia „awantura” może skończyć się tragedią – jeden pies pobiegnie, drugi dołączy... W Chacie ważny jest każdy ruch i głos, ważne jest wszystko, każde szczeknięcie czy popiskiwanie – trzeba biec, bo może padaczka...?
Więc sen w Chacie nie jest długi ani głęboki, nie można po prostu zamknąć oczu i odpoczywać. To miejsce opieki 24-godzinne, to szpital, dom opieki, bezpieczna przystań. Ale taka opieka wymaga kosztów – kosztów pracy rąk, umysłów, kosztów braku snu, bycia pielęgniarką, sprzątaczką, lekarzem – tak, czasami też lekarzem, bo wiele musiałam się nauczyć przez 20 lat pracy. Aby zmniejszyć koszty leczenia, aby zdążyć dojechać do lecznicy oddalonej czasem o 100 kilometrów, bo zdążyć oznacza często udzielić pierwszej pomocy: założyć wenflon, założyć sondę, by dojechać ze skrętem, pobrać szybko krew. Ten, kto nie ma umiejętności bycia w takim miejscu lekarzem, nie powinien go prowadzić, ponieważ często po prostu nie zdąży… Ale doświadczenie zdobywa się latami, moje umiejętności to lata doświadczeń, nabywania wiedzy, uczenia się. Oczywiście można inaczej, można mieć lekarza na wyłączność, przez 24 godziny, jednak to… znowu koszt. Jeszcze mnie na niego nie stać.
Sama przeszłam swoją metamorfozę, pracując z nimi 20 lat…
Patrząc wstecz, widzę Iwonę – Iwonę, która uważała, że wszystko zrobi sama, że zrobi najlepiej… Najlepiej nakarmi, najlepiej machnie mopem, najlepiej wyprowadzi psy, najlepiej sprzątnie kuwety. W tym samym czasie najlepiej pojedzie do weterynarza, bo przecież nikt inny nie powie tak dobrze ani tak nie doglądnie. I pracowałam sama, dzień i noc, bo przecież nikt nie zrobi lepiej niż ja… To nie prawda!!! Bo niby jak jeden człowiek potrafi ogarnąć stado chorych, starych zwierząt? Ogarnąć, dać im poczucie bezpieczeństwa, wygłaskać tyle, ile potrzebują, bo miłość często leczy wiele ran, szczególnie tych duszy, a Chacine rany duszy mają głębokie.
Prowadząc takie szczególne miejsce jak Chata, trzeba korzystać z pomocy – nie tylko darczyńców, bez których Chata nie istniałaby. Zresztą nie tylko Chata, żadna fundacja nie istniałaby bez darczyńców, bo to właśnie oni utrzymują fundacje. Wszystkie fundacje...
Prowadząc takie szczególne miejsce jak Chata, trzeba mieć ludzi – ludzi, którzy są na miejscu, potrafią pomóc, potrafią pracować. Ludzi, z którymi trzeba podzielić się pracą, odpowiedzialnością. Jednak za tę pracę także trzeba zapłacić...
Często fakt płacenia osobom pracującym w ośrodkach prozwierzęcych jest tematem tabu, bo jak to, skoro pracują w fundacji, to nie biorą przecież za to pieniędzy. Ale dlaczego? Pomijając kwestie zwykłej życiowej codzienności – bo któż może pozwolić sobie na wielogodzinną, codzienną pracę za darmo...? – jest to ciężka praca, przez całą dobę, ponoszą odpowiedzialność za życie i zdrowie istnień zupełnie i bezwzględnie od nich zależnych – każdy najmniejszy błąd powoduje narażenie zwierząt na śmierć. To duże kompetencje, to żelazna psychika, to bycie na wysokich obrotach przez 24 godziny…
Za dobrego pracownika trzeba zapłacić – na kiepskich mnie nie stać, bo nie stać mnie na to, aby narażać zdrowie i życie zwierząt na niekompetentne osoby, które potrafią tylko machać bezmyślnie miotłą. Trzeba mieć ludzi, którzy potrafią pracować z sercem, mając przy tym wiedzę i umiejętności. Ale to koszt… Duży koszt…
Co jest jeszcze ważne w fundacji? Umiejętność żegnania się ze zwierzętami, bo pomimo wielkiego bólu serca, nie można pozwolić na to, by nie widzieć oczu, które mówią „Iwona, pozwól mi odejść, moja droga na ziemi dobiegła końca.”. Można buntować się na los, na życie, ale nie wolno zapomnieć, że najważniejsze są one, ich cierpienie, ich ból, jakość ich życia. Słucham weterynarzy i słucham ich – zwierząt. Jeśli i ludzkie, i zwierzęce oczy mówią, że nadszedł koniec drogi, pozwalam na odejście. Bo nie długość życia na ziemi jest ważna, ale jego jakość. I nie mój ból jest tu ważny, lecz ich. Wiem, że pozwolenie na odejście jest czasami największym aktem miłości...
Nauczyłam się tego, że nie leczy się wyników, tylko pacjenta. I że czasem zwierzę w stanie agonalnym potrafi się podnieść, kiepskie wyniki potrafią się poprawić w ciągu paru dni. Widziałam, jak zwierzę, któremu nikt nie dawał szansy, wyzdrowiało, jak złamany kręgosłup pozwolił na normalne chodzenie. Bo ważne jest, czy zwierzę chce. Najważniejsze jest to, co ono chce, nie człowiek: Ty, ja, lekarz czy ktokolwiek inny. Nauczyłam się, że zawsze warto próbować, ale także trzeba umieć odpuścić…
Wiem jeszcze jedno, stworzyłam miejsce inne niż wszystkie… Dałam zwierzętom DOM – Dom, w którym czują się kochane, bezpieczne, w którym mają swoją godność.
Skąd wiem, że tak jest? Od nich... Wiem to, bo w innym wypadku jak wytłumaczyć fakt, że kompletnie nieznające się wcześniej zwierzęta żyją zgodnie w tak dużym stadzie, że potrafią zaakceptować olbrzymie różnice, które ich dzielą...
Ich szczęście, daje mi szczęście. Jestem tutaj szczęśliwa. Wśród nich, przechodząc między jedną i drugą łapą, przeciskając się między kotem opartym o psa, bo akurat tak im jest w danym momencie wygodnie. I chciałabym, abyście tak właśnie patrzyli na Chatę, przez pryzmat radości jej mieszkańców. Bo Chata jest miejscem, z którego płyną pozytywne emocje. Nie chcemy wzbudzać litości. W Chacie górują chwile radosne, do których chcemy się uśmiechać. Zwierzęta tego uśmiechu potrzebują, my, ludzie, żyjący tutaj z nimi, też. Ale nawet za uśmiech trzeba płacić, bo uśmiech to dobre samopoczucie, a dobre samopoczucie to dobra opieka, dobra karma, dobre warunki życia.
Dlatego potrzebne nam są pieniądze. One nie są dla nas celem, lecz środkiem do celu, aby zapewnić:
– dobre życie,
– dobrych specjalistów weterynarii, którzy sprawią, by jakość życia u jego schyłku była wysoka i dawała Chacianym radość, zamiast bólu i cierpienia,
– dobrej jakości karmę, która pozwoli wydać mniej na leczenie, bo nie jest sztuką zapchać żołądek czymkolwiek, lecz podać karmę odpowiednią do wieku i przypadłości.
Zależy nam, aby nasze zwierzaki podnosiły się rano chętnie, by chciało im się żyć, by z oczu, które na nas patrzą wychodziła radość, że wstaje nowy dzień. To jest naszym celem, nie utrzymywanie ich sztuczne przy życiu.
Gdybyśmy mieli element stały w postaci stałych wpłat, nie musielibyśmy robić zbiórek. Gdyby każdy z 21 600 naszych Fanów na Facebooku przekazał nam miesięcznie 5 zł, mielibyśmy co miesiąc na utrzymanie Chaty 108 000 zł!
Kot, pies, olbrzymia grupa różnych charakterów i doświadczeń jakże różnych od siebie. Wiele z nich było jedynym zwierzęciem w domu. Dzisiaj potrafią wspólnie tworzyć zżyte zwarte stado, które śpiewa swoją pieśń jednym głosem – głosem zwierzęcia szczęśliwego. Miedzy nimi ja… Ja, która stałam się częścią ich stada – suka naczelna, którą kochają i szanują, bo ja szanuję i kocham je... bezgranicznie.
Iwona
tak dzisiaj wyglada konto Chaty - zeby istniec potrzebujemy srodków na jej utrzymane.. karmy, leczenie, leki, srodki czysości, i wiele innych ktore wymieniamy ponizej ..
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Angelika D
Oby wiecej takich ludzi! Dziękuję w imieniu zwierzaków.
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia! Musicie udać! Dziękuje za serce!
Joanna Kozłowska-Kominek
Oby więcej takich ludzi. Dziękuję, że jesteście, dorzucam cegiełkę z ogromną wdzięcznością za to co robicie. Xxx
Fundacja Chata Zwierzaka - Organizator zbiórki
Bardzo gorąco dziękujemy w imieniu naszym i zwierzaków!
Ala&Mia
Mamy nadzeję, że nasza skromna wpłata troszkę Wam pomoże! Jesteście cudowni!
Fundacja Chata Zwierzaka - Organizator zbiórki
Dziękujemy gorąco w imieniu naszym i naszych zwierzaków!
Anonimowy Darczyńca
Brawo ! Piękne przedsięwzięcie !
Fundacja Chata Zwierzaka - Organizator zbiórki
Bardzo gorąco dziękujemy w imieniu naszym i zwierzaków!