Agata Anna
Z całego serca bardzo Wam dziękuję za pomoc i wsparcie. Zebraliśmy piękną sumę która nam bardzo pomoże w walce z tą okropną chorobą. Raz jeszcze bardzo dziękuję!!!
Witam Kochani! Jestem Aga i z całego serca proszę o Waszą pomoc w zebraniu funduszy dla mojego taty i babci, którzy pilnie potrzebują Waszej pomocy w walce z SLA (Stwardnienie Zanikowe Boczne).
Były Święta Bożego Narodzenia kiedy moją babcię karetka zabrała do szpitala. Po wielu testach, lekarze poinformowali babcie że ma śmiertelną chorobę o nazwie SLA (stwardnienie zanikowe boczne) znaną również jako ALS i MND (choroba neuronu ruchowego).
SLA jest postępującą chorobą neurodegeneracyjną, która atakuje komórki nerwowe w mózgu i rdzeniu kręgowym. To bardzo rzadka choroba, która powoli odbiera życie i na którą niestety nie ma lekarstwa, ale są niektóre sposoby i leki które mogą spowolnić jej postęp.
Objawy mojej babci zaczęły się od niewyraźnej mowy, trudności w przełykaniu. Po jakimś czasie straciła zupełnie mowę, nie mogła samodzielnie jeść ani chodzić. Wszystko to działo się tak szybko i chociaż nadal wszystko rozumie, jedynym sposobem komunikowania się z babcią jest poprzez mruganie chociaż teraz już babci nawet z tym ciężko. Nie jest w stanie nic zrobić sama, bezradna codziennie leży w swoim pokoju na łóżku medycznym, nie może się poruszać ani wyrazić swoich uczuć. Niestety koszt opiekuna jest bardzo wysoki, a żeby prosić o jaką kolwiek pomoc od Państwa trzeba bardzo dużo czasu i sił, dlatego już od długiego czasu opiekują się babcią tata z żoną, którzy dzielnie walczą i dbają o to aby babcia codziennie miała wszystko to co potrzebuje.
Nie cały rok później u mojego taty ukazały się pierwsze objawy. Specjaliści zdiagnozowali tę samą okropną chorobę, a lekarze poinformowali tatę że ma najgorszą postać tej choroby. Nasz świat się zapadł!
Taty mowa jest niewyraźna, jego umiejętności motoryczne słabną, nie może wykonyać prostych zadań, takich jak zapinanie guzików lub zaparzanie herbaty. Utyka, bardzo ciężko mu z mową i codziennie traci na wadze. Mój kochany tato jak zawsze miły, opiekuńczy, optymistyczny, uśmiechnięty i silny, ale cholerna choroba postępuje każdego dnia, szybciej niż myśleliśmy.
Mój tata wraz z ciocią codziennie dbają o babcię, niestety jest tacie coraz ciężej więc cały ten ciężar dzielnie dźwiga moja ciocia a ja tak daleko od domu czuję się bezradna!
Bardzo potrzebuję Waszej pomocy aby kupić lekarstwa, opłacić sprzęt medyczny, fizjoterapeutów i bieżące koszty opieki. Sam lek który chcielibyśmy zamówić dla taty jak najszybciej możemy. Lek trzeba sprowadzić z Ameryki, wynosi ponad 5,000zł na miesiąc a 6 miesięczna kuracja ponad 30,000zł.
Czym szybciej możemy uzyskać ten lek, tym większa szansa na spowolnienie objawów. Trzeba działać teraz kiedy tata chodzi i mówi, tylko teraz ten lek może najlepiej zadziałać! Gdy straci zdolność samodzielnego chodzenia, mówienia, a nawet oddychania, nie ma możliwości odwrócenia tego...
Każda darowizna to dla mnie i mojej rodziny dodatkowy czas, który będziemy mogli spędzić z tatą i babcią i pomóc im w walce z Tą przeokropną chorobą!
Z całego serca bardzo Wam dziękuję za pomoc i wsparcie. Zebraliśmy piękną sumę która nam bardzo pomoże w walce z tą okropną chorobą. Raz jeszcze bardzo dziękuję!!!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki !!! Życzę wytrwałości w tej trudnej walce !!!
Magda Malinowska
Trzymamy kciuki i wierzymy, że uda się pokonać chorobę!
Agata Anna - Organizator zbiórki
Bardzo dziękujemy!!
Piotr Chruściak
Wszystkiego dobrego Tomku, powodzenia, nie daj się, trzymaj się, pozdrawiam 🙂🙂🙂
Agata Anna - Organizator zbiórki
Tata również pozdrawia. Dziękujemy z całego serca!
Anonimowy Darczyńca
3maj się Tomek
Aneta i Robert
Trzymaj się Tomek.