Fundacja "Nasza Szkapa"
Dziś Zulus dojechał do domu! I po latach spotkał się ze swoją mamcią! Jeżeli wpłyną jeszcze wpłaty dla Zuliego, zostaną przeznaczone na opłatę za pensjonat. Z góry dziękuję <3
Historia banalna, a jednocześnie zupełnie inna niż wszystkie. Miała być klaczka, urodził się ogierek. Jeszcze zanim dobrze nauczył się "być koniem", śmierć upomniała się o niego pierwszy raz. Tylko dzięki zdeterminowanej walce właścicielki udało się źrebakowi wyjść z choroby. Kiedy dorósł, został wysłany do szkoły - to znaczy zamieszkał w hotelu, gdzie miał być przyuczony do pracy pod siodłem. Tam niestety wydarzył się wypadek, w wyniku którego stracił wzrok w lewym oku. Nie pomogło ani leczenie stacjonarne, ani późniejsza operacja.
Wszystkie te wydarzenia wpłynęły na stan psycho-fizyczny naszego bohatera. W końcu zostały u niego zdiagnozowane wrzody przewodu pokarmowego - choroba niezwykle dla koni niebezpieczna. A gdyby tego było jeszcze mało, jest pierwszym w Polsce przypadkiem zdiagnozowanej u konia cukrzycy.
Wczoraj dostałam informację, że pilnie musi opuścić miejsce, w którym mieszkał przez ostatni rok. To kolejna klątwa, jaka na nim ciąży. Zdaje się, jakby nie miał domu...
Kochani, pomóżcie stworzyć dla Zulusa jego własne miejsce na ziemi! Przegońmy wspólnie wszelkie klątwy i nieszczęścia, jakich w życiu doświadczył. Chociaż jego ciało nigdy już nie będzie w pełni sprawne i zawsze będzie potrzebował wsparcia lekami, suplementami oraz specjalnej diety, to możemy pracować nad tym, żeby wiódł szczęśliwe końskie życie!
Dziś Zulus dojechał do domu! I po latach spotkał się ze swoją mamcią! Jeżeli wpłyną jeszcze wpłaty dla Zuliego, zostaną przeznaczone na opłatę za pensjonat. Z góry dziękuję <3
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!