Nepal trafił do nas razem z 9 innych kociąt, które zabrałyśmy w czerwcu ubiegłego roku z pijackiej meliny. Znamy i kochamy go od 4. tygodnia życia. Ważył niecałe 350g, gdy pierwszy raz trzymałyśmy go na rękach. Cały mieścił się na jednej dłoni...
Tydzień za tygodniem miałyśmy szczęście oglądać jak rośnie, zmienia się, dojrzewa i nawiązuje przyjaźnie - zarówno z innymi maluchami jak i kotami kilka razy większymi od siebie! Nie był to idealny czas, a okres dorastania postawił na jego drodze kilka problemów zdrowotnych związanych z wczesnym odstawieniem od mamusi i niedoborami w wieku niemowlęcym; jednak wszystko udało nam się pokonać dzięki fachowej opiece zespołu Weterynaryjnego Centrum "Garfild" oraz zaangażowaniu cioć i wujków z DT.
Jego siostry, Negra i Dzidzia, szybko znalazły domy stałe. Nepal nie miał tego szczęścia... Przez pół roku, które spędził pod naszą opieką, nie zwrócił niczyjej uwagi. Po kolei wszyscy jego przyjaciele odchodzili, by pisać nowe rozdziały życia bez niego. Długo czekał na swój happy end, no bo jakie szanse na adopcje ma zwykły czarnuszek...?
Miłość od pierwszego wejrzenia jednak istnieje, bo gdy tylko Aneta i Maciej zobaczyli tego kociaka z trochę za dużymi względem główki uszkami i okrąglutkim brzuszkiem, nie wyobrażali sobie że cokolwiek będzie mogło stanąć im na drodze do bycia razem.
W nowym domu Nepal otrzymał bezwarunkową miłość, na którą każdy kociak zasługuje - szczególnie taki, dla którego życiowym celem jest być buziakowanym i drapanym za uszkiem w każdej sekundzie życia. Zyskał nie tylko opiekunów, którzy zobowiązali się dbać o niego do końca świata, ale też kocią siostrę, z którą dni upływały mu na beztroskiej zabawie.
Tragedia, której nic nie zapowiadało, boli podwójnie, bo łatwiej spaść ze złego w gorsze, niż z pełni szczęścia w beznadzieję...
Wszystko zaczęło się w okresie Wielkanocy. Nepi stracił swój niepoprawny optymizm i niewyczerpaną chęć do zabawy. Słabł, zagorączkował, nie miał apetytu. Zaniepokojeni rodzice oczywiście popędzili do gabinetu weterynaryjnego, a kolejne wyniki badań wskazywały diagnozę, której obawia się każdy koci rodzic.
Ogromny brzuszek wypełniony gęstym, żółtym płynem... brak łaknienia, apatia, nawracająca gorączka, brak sił do walki...
Z godziny na godzinę, Nepal jest coraz słabszy. Zakaźne zapalenie otrzewnej zabiera nam go w błyskawicznym tempie. Nepal walczy z mokrym FIPem.
Zarówno my, zespół Tymczasem Pomoc i Adopcje, jak i rodzina Nepala: Aneta, Maciej i Luna BŁAGAMY Z CAŁEGO SERCA każdego, kogo choć odrobinę porusza ta niewinna mordka...
POMÓŻCIE NAM RATOWAĆ NEPALA! KAŻDA ZŁOTÓWKA REALNIE KUPUJE MU KILKA SEKUND ŻYCIA!
Nie było momentu zawahania przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu leczenia. Każda godzina może być tą ostatnią. Wszyscy czujemy oddech śmierci na karku i to tylko motywuje nas, by dać z siebie jeszcze więcej...
Nepal zawsze starał się być promyczkiem słońca dla każdego kogo poznał, teraz nad nim wiszą gęste czarne chmury i sam nie da rady ich rozgonić...
Nie dopuszczamy do siebie myśli o jego stracie. Ma najlepszą opiekę weterynaryjną i sztab ludzi którzy od dnia otrzymania diagnozy proszą wszystkie bóstwa świata o litość dla naszego słoneczka.
27. maja wypadają pierwsze urodzinki Nepala.
MUSIMY JE RAZEM ŚWIĘTOWAĆ.
MUSI BYĆ TEGO DNIA WŚRÓD NAS.
Prosimy, dorzuć choć złotowkę, niech będzie to wirtualna kartka urodzinowa dla niego.
www.curefip.com
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
MOJE MALEŃSTWO UMIERA BO NIE MAM ZA CO GO LECZYĆ. NIE MAM ANI GROSZA NA LECZENIE, A BEZ NIEGO UMRZE. PROSZĘ PAŃSTWA O LITOŚĆ NAD NAMI. NIE CHCE ŻEGNAĆ SIĘ Z MOIM FUTRZASTYM PRZYJACIELEM. BŁAGAM O KAŻDY GROSZ, DLA NAS TO NAPRAWDĘ DUŻO. https://dotuje.pl/moje-malenstwo-umiera
Anonimowy Darczyńca
ZA DWA DNI KOŃCZĄ SIE NAM LEKI, NIE MAM NAWET JAK ZAPŁACIĆ ZA WETERYNARZA. SIĘGNĘŁAM DNA A PRZEZE MNIE MÓJ PRZYJACIEL UMRZE. PROSZĘ O POMOC DLA MOJEGO MISIA. https://naszefutrzaki.eu/potrzebujemy-pomocy,484
Adrian K.
Musi przeżyć. Nie ma innej opcji.
Anonimowy Darczyńca
UWAGA! PROSZĘ PRZECZYTAJ, NIE PEŁNOSPRAWNY PAN, ŻYJĄCY W SKRAJNEJ BIEDZIE STARA SIĘ URATOWAĆ SWOJEGO CHOREGO PSIEGO PRZYJACIELA. PAN ROBERT WOLI KUPIĆ ZWIERZAKOM JEDZENIE NIŻ DLA SIEBIE A TERAZ NIE MA NA LECZENIE SWOJEGO PUPILA. PROSZĘ O KAŻDĄ ZŁOTÓWKE NA RATOWANIE ZEUSA. https://zbieram.pl/x89f7gv