Mamy pod opieką kotki, które są u nas już od lat, bo nikt do tej pory nie zdecydował się ich adoptować.
Prócz nich ciągle dochodzą nowe, oczywiście nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć każdego kotka, ale w tym przypadku pomimo braku miejsca musieliśmy pomoc temu maluszkowi.
To maleństwo spało w psiej budzie szukając odrobiny ciepła, ma zaawansowany koci katar, który zapewne zostawi trwałe ślady w jego ciałku.
Ten maluszek ma ponad 4 miesiące, choć bardzo ciężko w to uwierzyć, bo wygląda jak 6 tygodniowe maleństwo.
Kotek miał już testy fiv/felv, które na szczęście są ujemne, dostał antybiotyki i środki na pasożyty, których wyszła ogromną ilość jak na tak małe ciałko.
Kotek reaguje na leczenie, ale jest bardzo słaby mamy nadzieję, że uda się mu pomóc i teraz już tylko będzie nabierał sił.
Te maluszki niestety jeszcze nie znalazły domu, a to jedne z wielu, które potrzebują drugiego szczepienia
Nasz Pedro co prawda pojechał już do swojego domku, po wielu miesiącach oczekiwania na adopcje, ale przed adopcją miał zabieg ściągania kamienia i usunięcia ząbka.
Miauczuś natomiast niespodzianie źle się poczuł, nagle stracił apetyt i chęć do życia, a jego dziąsła zrobiły się żółte. Prócz tego z jego noska zaczęła płukać ropa, na szczęście ropa szybko zniknęła po antybiotyku, ale musimy wiedzieć co dokładnie mu dolega dlatego dziś był na pobraniu krwi.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!