Szczeniaki to szalone maluchy, które większość dnia spędzają na szaleństwach, zabawie i poznawaniu świata. Uwielbiamy patrzeć na nie jak słodko i spokojnie śpią, kiedy wiemy, że są bezpieczne i mają wszystko.
Takim szczeniakiem nie jest ten maluch... Przerzucony w piątek z innym psem przez ogrodzenie działki pewnego Pana.
W poniedziałek rano trafił do weterynarza z biegunką i wymiotami. Niestety, testy wykazały PARWOWIROZĘ, często zabójczą dla młodych, osłabionych szczeniaków. Pan, który sam wiąże koniec z końcem, poprosił nas o pomoc. Przewieźliśmy malucha do lecznicy całodobowej, jest wciąż pod kroplówkami, dostaje leki i surowicę. Walczymy...
PROSIMY O POMOC W TEJ WALCE!
Przed nim całe życie, jeszcze wiele radości, psot i zabaw... Codzienne kroplówki, leki, środki czystości i surowica, szpital to koszt ok. 100zł za dobę :( tyle kosztuje nadzieja na życie...
30.06.2017 Aktualizacja
Maluch do wczoraj był w ciężkim stanie, dodatkowo w kolejnych badaniach wyszła babeszjoza (choroba przenoszona przez kleszcze)... musiał dostać kolejny, silny lek ratujący życie, ale też obciążający dla organizmu 😞 Wczoraj dostał osocze z banku krwi i dojechał ozdrowieniec, WALCZYMY Z WSZYSTKICH SIŁ o jego życie, dopóki jest cień szansy.
Mijają pierwsze godziny bez biegunki i wymiotów, kurczowo trzymamy się myśli, że to oznacza poprawę... Powiększyliśmy kwotę zbiórki o osocze i kolejne leki, bardzo prosimy o pomoc❗❗❗
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Stwórz zbiórkę
Podaj kwotę, uzupełnij opis, gotowe!
Udostępnij
Zapraszaj do wsparcia zbiórki.
Zbierz pieniądze
Wykorzystaj najlepsze narzędzie w sieci.
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Dorota
trzymaj sie malutki